Timeline, czyli rewolucja na Facebooku. Jak zmienić swój profil na nowy?

Po konferencji f8 spodziewaliśmy się zmian w postaci nowych funkcji i przycisków – a tymczasem mamy zupełnie nowego Facebooka. Zobaczcie, jak to wygląda i dowiedzcie się, jak można już zamienić swój profil na nowy.

Mark Zuckerberg (Fot. Flickr/Crunchies2009/Lic. CC by-nd)
Mark Zuckerberg (Fot. Flickr/Crunchies2009/Lic. CC by-nd)
Michał Michał Wilmowski

23.09.2011 | aktual.: 14.01.2022 12:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po konferencji f8 spodziewaliśmy się zmian w postaci nowych funkcji i przycisków – a tymczasem mamy zupełnie nowego Facebooka. Zobaczcie, jak to wygląda i dowiedzcie się, jak można już zamienić swój profil na nowy.

Pół miliarda ludzi używało Facebooka jednego dnia – taką niesamowitą liczbę podał wczoraj Mark Zuckerberg podczas konferencji f8 (spotkania twórców i szefów serwisu z deweloperami), zanim przeszedł do najważniejszego.

Na konferencji pokazano coś zupełnie innego, niż się spodziewaliśmy. Pokazano Timeline - linię czasu, która sprawi, że Google+ będzie teraz wyglądać jak twór z poprzedniej epoki.

Rewolucyjna linia czasu

Cóż to jest Timeline? Zupełnie nowy profil, w którym nie będzie już problemu z wyszukaniem tego, co dodawaliśmy na Facebooka nawet kilka lat wcześniej. Całość ma przypominać album, w którym internauta zamieszcza wszystko o sobie. Wygląda to tak:

Fot. Facebook
Fot. Facebook

Duże zdjęcie u góry to Okładka. Każdy może tutaj ustawić swoje ulubione zdjęcie – ważne, żeby było ono faktycznie duże. Kiedy przewijamy w dół, możemy się zapoznać z całą dotychczasową aktywnością właściciela profilu na Facebooku.

Zdjęcia i posty ułożone są chronologicznie, ale można wyróżnić rzeczy szczególnie ważne. Można też kontrolować ustawienia prywatności, decydować, co pokazujemy publicznie, a co tylko znajomym. Będzie też mobilna wersja Timeline'u.

Fot. Facebook
Fot. Facebook

Jak orientować się w nowych profilach, pokazuje wideo zaprezentowane podczas konferencji:

Kolejna nowość to mapa z zaznaczonymi miejscami, w których był właściciel profilu. A na dole strony będą znajdowały się nowego rodzaju aplikacje umożliwiające dzielenie się wszystkim, co lubimy:

Fot. Facebook
Fot. Facebook

Bardzo ważny jest Ticker, boczny panel po prawej stronie, który pozwoli sprawdzić, co robiliśmy rok, dwa, trzy lata temu... i w dniu, kiedy zakładaliśmy profil na Facebooku. Żadne potrzebne informacje już nie znikną. Naprawdę fajna rzecz – zapewne dodatkowo zwiąże nas ze społecznościówką Zuckerberga.

Jak mieć taki profil już teraz?

Jeśli deweloperami nie jesteście, skorzystajcie z poradnika, który jest tutaj. Aplikacja może być jakakolwiek, nie musi Wam się do niczego później przydać. Chodzi tylko o zaproszenie. Będziecie też musieli podać Facebookowi swój numer telefonu. Ważna sprawa: swój nowy profil będziecie widzieć tylko Wy, Wasi znajomi wciąż będą widzieć starą wersję.

Nowe profile wyglądają naprawdę rewolucyjnie. Pracownicy Google'a, którzy porzucili już Google+, mieli rację. Ich społecznościówka może mieć problem z dogonieniem Facebooka, bo ten jest o lata świetlne do przodu. Ale faktem jest, że to już nie ten prosty Facebook, na którym dawno temu zakładaliśmy profile.

Jakie są jeszcze nowości?

Nie tylko Timeline ma być nowością. Zapowiadane przyciski Watched, Listened i Read nie do końca okazały się prawdą – Facebook daje coś jeszcze lepszego. Czasowników będzie znacznie więcej. Tak jak dziś klikamy Lubię to!, tak w przyszłości będziemy mogli wpisać cokolwiek.

Sprawdziły się też pogłoski o muzyce na Facebooku. Dostarczy ją Spotify. Będziemy mogli posłuchać tego, czego słuchają nasi znajomi, a także obejrzeć klipy np. na Hulu. Aplikacji będzie znacznie więcej i będą one obejmować kolejne sfery życia (jak gotowanie). Po co komu YouTube i inne serwisy, skoro mamy Facebooka?

Jak to wszystko będzie wyglądać w praktyce, dowiemy się w ciągu najbliższych tygodni. Facebook na pewno robi się coraz bardziej skomplikowany. Tekst o upodabnianiu się do Google+, który napisałem kilka dni temu, mogę wyrzucić do kosza. Tezy w nim zawarte to już poprzednia epoka.

Teraz to Google+ będzie prostym serwisem dla ludzi, którym do geeków daleko. Ale nowe profile za bardzo mi się podobają, żebym miał ogłosić, że w związku z tym wszyscy "prości ludzie" pouciekają z Facebooka. A Wam jak się podobają nowości od Zucka?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.