To tylko gra, a i tak robi wrażenie. Od kaskaderskich popisów w GTA V zakręci się w głowie!
Fani symulatorów lotu złapią się za głowę, bo nie ma to żadnego związku z rzeczywistością. Może i latanie w GTA V nie jest realistyczne, ale i tak potrafi zaimponować.
Seria GTA to wirtualna piaskownica
Tak naprawdę można odpuścić sobie fabułę, zająć się czymś innym i czerpać z tego frajdę. Jeden będzie wykonywał misję, drugi jeździł przepisowo autem, trzeci wspinał się na góry, a czwarty…
Czwarty nauczy się perfekcyjnie latać samolotem. Tak, GTA V może i nie jest symulatorem lotu, ale i tak trzeba się namęczyć, by wirtualna maszyna zachowywała się tak, jak chce tego gracz. Tym bardziej gdy lata się nią między budynkami, mostami i… w tunelach oraz magazynach.
Wyobrażam sobie, że powstanie tego filmiku to wiele godzin ciężkiej, mozolnej pracy. Powtarzania, uczenia się na własnych błędach. Zmarnowany czas? Patrzę na efekt i byłbym głupi, gdybym tak powiedział.
Warto obejrzeć inne filmiki tego autora. Ma talent!