Togetherville: Facebook dla dzieci. Czy to ma sens?

Trend Web 2.0 przyniósł nam ze sobą falę nowych startupów. W tym momencie rodzą się pewnie koncepcje kilkunastu kolejnych serwisów społecznościowych. Niestety, większość z nich nie ma żadnych szans na sukces. Tylko genialna koncepcja i wybór odpowiedniej niszy daje nadzieję na pozyskanie nowych użytkowników. Społecznościówki, przynajmniej w teorii, dostępne są dla dzieci powyżej trzynastego roku życia. Twórcy Togetherville chcą to zmienić. Pokładają nadzieję w najmłodsze pokolenia.

Togetherville: Facebook dla dzieci. Czy to ma sens?
Paweł Żmuda

19.05.2010 18:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Trend Web 2.0 przyniósł nam ze sobą falę nowych startupów. W tym momencie rodzą się pewnie koncepcje kilkunastu kolejnych serwisów społecznościowych. Niestety, większość z nich nie ma żadnych szans na sukces. Tylko genialna koncepcja i wybór odpowiedniej niszy daje nadzieję na pozyskanie nowych użytkowników. Społecznościówki, przynajmniej w teorii, dostępne są dla dzieci powyżej trzynastego roku życia. Twórcy Togetherville chcą to zmienić. Pokładają nadzieję w najmłodsze pokolenia.

Dzieci pozbawione opieki w Internecie narażone są na ataki pedofilów, prześladują szkolnych kolegów i mogą udostępnić zbyt wiele poufnych informacji. To właśnie kontrola rodzicielska ma być kluczem do sukcesu sieci togetherville, przeznaczonej dla dzieci w wieku 6-10 lat i ich opiekunów.

Reszta pozostanie taka sama, jak na zwykłym serwisie społecznościowym. Na dziecięcym Facebooku znajdziemy gry, możliwość udostępniania klipów wideo i ciekawych informacji, a także czat dostępny dla najmłodszych. Darmowy serwis nie będzie wyświetlał reklam skierowanych do dzieci. Zadba także o to, by milusińscy nie publikowali żadnych informacji, które nie powinny znaleźć się w Sieci.

Już teraz pod adresem togetherville.com dostępna jest beta serwisu, na którą możemy zalogować się za pomocą... naszego konta na Facebooku. Czy się uda? Tego jeszcze nie wiemy, ale pomysł zapowiada się całkiem ciekawie i może być świetną, interaktywną lekcją angielskiego dla najmłodszych.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.