TOP 10 najdziwniejszych prezerwatyw część II
Jaką najdziwniejszą prezerwatywę mieliście okazję oglądać? Czy znalazła się w pierwszej części naszego zestawienia? Ciężko będzie je przebić, ale 10 gumek zamieszczonych w tym TOPie, będzie dzielnie walczyć o zaszczytne miano najoryginalniejszej prezerwatywy na świecie.
18.07.2010 | aktual.: 11.03.2022 14:01
Pikachu i Spiderman Condom
Człowiek pająk i piszczący żółty gryzoń doskonale pasują do środków antykoncepcyjnych. W każdym razie tak zdają się uważać Japończycy. Prezerwatywy wyglądają świetnie i idealnie nadają się na nietypowy prezent dla wielbicieli pokemonów lub komiksów Marvela.
Na funkcji dekoracyjnej się nie kończy. Zgodnie z deklaracją producenta, prezerwatyw można używać tak samo jak środków antykoncepcyjnych o bardziej zachowawczym wyglądzie. Pytanie tylko, czy obdarzylibyście je wystarczającym zaufaniem?
Swoją drogą, rozpoznajecie któreś z pozostałych stworków zaadaptowanych na potrzeby przemysłu antykoncepcyjnego?
Mega Big Boy
Co najlepiej umieścić na opakowaniu największych prezerwatyw? Po odpowiedź znowu sięgamy do Japonii. Tamtejsza firma Okamoto Industries pakuje prezerwatywy w rozmiarze XXL w pudełka z wizerunkiem słonia. Tak oznaczone gumki, w najszerszym miejscu mają 4,6cm średnicy (należy zaznaczyć, że jest to wersja przeznaczona na rynek japoński).
Jak widać Japończycy nie lubią owijać w bawełnę i choć żart ze słoniem nie należy do szczególnie delikatnych to i tak powinien wywołać uśmiech na twarzy potencjalnych klientów.
Dodatkowym plusem prezerwatyw jest „technologia maskująca charakterystyczny lateksowy zapach”. Brzmi nieźle prawda? Cena także nie powinna szczególnie zniechęcać. Za opakowanie zawierające 12 prezerwatyw trzeba zapłacić równowartość 13 dolarów.
Astrological Condoms
Dzisiejsze zestawienie zostało zdominowane przez Japończyków. Tym razem astrologia została wykorzystana w służbie obcowania z ciałami niekoniecznie.
Opakowania prezentują się ciekawie, ale nie wiadomo czy zawartość została ozdobiona w podobny sposób.
Należy Wam się kilka słów wyjaśnienia z powodu zdecydowanej przewagi japońskich produktów w dzisiejszym zestawieniu. W kraju kwitnącej wiśni sprzedaje się ponad 580 milionów prezerwatyw rocznie. Oznacza to, że statystyczny Japończyk kupuje najwięcej kondomów na świecie. W połączeniu z ich zamiłowaniem do wszelkiego rodzaju dziwactw otrzymaliśmy niepospolity wysyp pomysłowych prezerwatyw.
Izrael Condoms
To obrazoburcze, aczkolwiek zabawne opakowanie jest prawdopodobnie tylko fotoszopką. Szkoda bo idealnie nadawałoby się na akcję promocyjną pokojowo nastawionego Bliskiego Wschodu. Kto wie, może kiedyś doczekamy się realizacji obu koncepcji.
Kit Sack Condoms
Prezerwatywy wyraźnie inspirowane Kit Katami prosto z… Oczywiście, że z Japonii. Wyobraźnia tamtejszych producentów wydaje się niewyczerpana. Czy Kit Katowe prezerwatywy mają zapach, smak, a może wygląd znanego batona? Tego nie wiem, ale jedno jest pewne. Wyglądają po prostu wesoło.
Little Willy Condoms
W tym przypadku chyba nie trzeba niczego wyjaśniać. Nie każdy może się pochwalić zapotrzebowaniem na prezerwatywy w rozmiarze XXL Niektórzy do apteki wychodzą po paczkę z małym Willim.
Co ciekawe opakowanie bardzo małych prezerwatyw prawdopodobnie można kupić nawet w naszym kraju. Prawdopodobnie ponieważ w momencie tworzenia zestawienia, strona sklepu nie chciała się otworzyć. Na stronie Nokaut.pl można znaleźć odnośnik do produktu oraz jego cenę (20zł)
Viagra Condoms
Środek antykoncepcyjny pełniący również funkcję niebieskiej tabletki, czyli połączenie dwóch produktów rodem z amerykańskich telezakupów.
Prezerwatywy noszące potoczną nazwę Viagra Condoms, poza zwykłym nawilżaczem zawierają niewielką ilość żelu wspomagającego przepływ krwi. Efekt towarzyszący założeniu prezerwatywy jest podobno porównywalny do tego, którego można doświadczyć po zażyciu klasycznej viagry.
Ile w tym prawdy i czy produkt można nabyć w naszym kraju? Tego nie wiem. Co prawda dość łatwo można znaleźć strony oferujące różne wariacje na temat „cheap viagra condoms buy online now”, ale to samo dotyczy spamowych ofert powiększających przyrodzenia, więc pewności nie ma.
Condom Ice Cream
Zgodnie z instrukcją umieszczoną na opakowaniu dostanie się do tych koreańskich lodów wymaga skorzystania z nożyczek lub z innego ostrego przedmiotu.
Pod kolorową folią z wesołym żółwiem kryje się drugie, trochę mnie standardowe zabezpieczenie. Czekoladowy lód znajduje się we wnętrzu balonika, który podejrzanie przypomina prezerwatywę.
Niezależnie od tego czy takie właśnie skojarzenia chciał wywołać producent, produkt został szybko okrzyknięty mianem prezerwatywowych lodów. Za nietypowy smakołyk trzeba zapłacić równowartość 1,90 dolara.
Geek Condoms
Projektant Ben Marsh wpadł na pomysł jak uatrakcyjnić bezpieczny seks. Przygotowane przez niego opakowania prezerwatyw są inspirowane znanymi grami wideo.
Wśród propozycji przygotowanych przez Bena znajdziemy między innymi prezerwatywy Donkey Schlong, Bone Zone 2, Sextris, Super Mario Land of Love oraz The Long End of Zelda.
Co prawda prezerwatywy inspirowane bohaterami gier i kreskówek to nic nowego, ale zestawienie zabawnych wariacji na temat znanych tytułów z bardzo przyjemnym dla oka designem sprawia, że gadżet z pewnością sprzedawałby się wyśmienicie. Niestety na razie nie wiadomo czy prezerwatywy w ogóle trafią do sklepów.
Pomocna dłoń
Na koniec coś od naszych znajomych z College Humor.
Ta zmyślna maszynka pomoże nam w kłopotliwym procesie zakładania prezerwatywy. Szybko sprawnie i bezpiecznie. Po co kod i rura pułapka? Przecież nie chcielibyście żeby jakiś obcy Szwed, lub Szwed niemieckiego pochodzenia, ewentualnie Niemiec szwedzkiego pochodzenia (wszędzie ich pełno) dobierał się do waszej pomocnej dłoni. To byłoby niehigieniczne.
Źródło: Inventor Spot • Oddity Central • Weird Palace • Condomunity