TOP 4 - Co prawdziwy geek przynosi do kawiarni?
Są bardziej widowiskowe sposoby manifestacji bycia geekiem niż używanie Mackbooka jako podstawki do iPada. Kilka naprawdę dziwnych przypadków znajdziecie w dalszej części wpisu.
30.06.2010 21:00
Xbox 360
Widoczny na powyższym zdjęciu mężczyzna przyniósł mały telewizor i konsolę Xbox 360 do Starbucksa w Anchorage na Alasce. Jeden z użytkowników Reddita zauważył to i utrwalił na fotografii.
Ciekawe czy zapalony gracz nie mógł się rozstać z ukochaną konsolą czy zdenerwowana małżonka zabroniła mu grać w domu?
Playstation 3
Nie tylko wielbiciele konsoli Microsoftu mylą popularną sieć kawiarni z salonem gier. Wśród kawiarnianych geeków nie zabrakło posiadacza Playstation 3. Ten mężczyzna gra w bardziej komfortowych warunkach. Sądząc po jego tuszy, jest już dość doświadczonym restauracyjnym graczem.
Symulator lotu
Ten przypadek jest chyba najbardziej ekstremalny. Pod względem gabarytów, zarówno własnych jak i sprzętowych, plasuje się poniżej średniej wyznaczonej przez poprzednich graczy. Mimo wszystko korzystanie z symulatora lotu w kawiarni nie pozwala nawet na chwilę zwątpić w to czy mamy do czynienia z prawdziwym geekiem.
Desktopy
Nie wiem czy poprzednie przypadki były zainscenizowanymi dowcipami, mam nadzieję że jednak tak. Niezależnie od tego, zjawisko przynoszenia do Starbucksa komputerów doczekało się dość zorganizowanej akcji parodiującej. Trzyosobowy zespół z ImprovEverywhere, przyniósł do kawiarni stare desktopy.
Desktopy ciąg dalszy
Zestawy komputerowe z których korzystali składały się z dość sporej skrzyni, monitora CRT oraz klawiatury i myszki. Jedna z organizatorek całej akcji posunęła się nawet do umieszczenia całego sprzętu na kolanach.
Pomysł na dowcip jest ciekawy. Sam nie mam nic przeciwko przynoszeniu laptopów do niektórych kawiarni. "Klimatu" Starbucksa raczej nie zepsuje kilka laptopów, co innego gdyby w podobny sposób wyposażyć wnętrze typowo starówkowej kawiarenki.
Źródło: Reddit