Czas nagli - święta już za 2 tygodnie, a Wy jeszcze nie macie prezentów dla bliskich? Jeśli nie chcecie w tym roku po raz kolejny darować nieśmiertelnych, ekologicznych skarpetek z bawełny, podrzucam garść propozycji. Co kupić, by było oryginalnie, praktycznie i ekologicznie. Zaczniemy od najwyższej półki... cenowej ;-).
Czas nagli - święta już za 2 tygodnie, a Wy jeszcze nie macie prezentów dla bliskich? Jeśli nie chcecie w tym roku po raz kolejny darować nieśmiertelnych, ekologicznych skarpetek z bawełny, podrzucam garść propozycji. Co kupić, by było oryginalnie, praktycznie i ekologicznie. Zaczniemy od najwyższej półki... cenowej ;-).
- Złota bransoleta z brylantami i kryształem odpędzającym złe wpływy zmian klimatycznych - brazylijski kwarc umieszczony w centrum ozdoby ma magiczną moc ochronną przed wszelkim złem, które może wyniknąć na skutek katastrofy ekologicznej (tak przynajmniej twierdzą jubilerzy, którzy wykonali tę przepiękną bizuterię). Jeśli tylko macie do wydania, bagatela, £9,787.24, możecie zapewnić obdarowanemu jak najbardziej naturalną, a przy tym wyjątkowo efektowną ochronę przed złem świata nieprzyjaznego środowisku naturalnemu.
- Tym, którzy dysponują znacznie skromniejszymi funduszami na prezenty, a chcieliby ucieszyć drugą połowę praktycznym rozwiązaniem problemu proszku do prania, który zawsze kończy się wtedy, gdy w domu czeka sterta brudów, polecam zakup znakomitej alternatywy dla tradycyjnej sypkiej substancji piorącej: ekologicznych kulek do prania wielorazowego użytku. Producent deklaruje, że 3 pudełka, każde z mineralnymi kulkami w środku, wystarczają na ok. 1000 prań. I to bez grama proszku! Wystarczy wrzucić pudełka z kulkami do pralki i włączyć urządzenie. Podczas ruchu bębna mineralny wsad powoduje jonizację wody i wytwarzanie czystego tlenu, który penetruje włókna ubrań i pomaga spierać brud.
- Paniom bardziej ceniącym estetykę od praktyczności (albo i jedno, i drugie po równo) można podarować solarny lampion, zamknięty w szklanej, transparentnej obudowie. W obudowę wmontowano baterię magazynującą energię elektryczną pozyskaną z panelu słonecznego. Można wybierać między kolorem światła w wersji solarnej lub lunarnej, czyli złocisto-żółtej lub błękitno-granatowej. Sympatyczny gadżet do wykorzystania na dworze lub w domu - przez cały rok.
- Panów ucieszy pewnie praktyczna latarka z energooszczędnymi żarówkami LED, zasilana bez użycia baterii, a jedynie prądem wytwarzanym podczas kręcenia korbką, wmontowaną w obudowę urządzenia. Funkcjonalnym dodatkiem jest kabel - dzięki temu latarka staje się równocześnie ładowarką dla komórek Nokii.
Wielbicielom kotów spodoba się pewnie model latarki w kształcie mruczącego pupila, rzucający snopy światła z kocich oczu zaopatrzonych w efektywne LEDy. Przydatny gadżet: niewielki, lekki i poręczny; w dodatku za niewielkie pieniądze.
- Tym, co nie wyobrażają sobie życia bez gadżetów i dobrze się czują tylko wówczas, gdy mają w zasięgu ręku naładowaną komórkę, mp3, iPoda, itp., oraz tym, co przeżywają stresy z powodu niemożności podładowania wyczerpanego telefonu, kiedy znajdują się z dala od zdobyczy cywilizacyjnych, przyda się ładowarka - wiatrak. Nieważne, czy wiatraczek będzie napędzany pospolitym powiewem, czy siłą mięśni, czy też ruchem kół rowerowych, efektem jego pracy będzie zawsze wytworzenie energii elektrycznej. Pokaźne zaplecze końcówek do ładowania uspokoi niejednego zestresowanego wielbiciela gadżetów.
Fot.: Ecofriend
