Toshiba Camileo BW10 - do pluskania się w wodzie
Kieszonkowe kamery nie oferują tak dobrej jakości jak urządzenia o bardziej standardowych rozmiarach, ale często wyróżniają się prostotą obsługi i ciekawymi funkcjami dodatkowymi. Ot chociażby możliwością kręcenia filmów pod wodą.
26.05.2010 11:26
Kieszonkowe kamery nie oferują tak dobrej jakości jak urządzenia o bardziej standardowych rozmiarach, ale często wyróżniają się prostotą obsługi i ciekawymi funkcjami dodatkowymi. Ot chociażby możliwością kręcenia filmów pod wodą.
Toshiba BW10 to nowa zabaweczka w rodzinie Camileo. Obok Sanyo Xacti to chyba najpopularniejsze urządzenia tego typu. Najciekawszą funkcją w BW10 ma być wspomniana wodoszczelność. Kamera ma działać poprawie po zanurzeniu pod wodę na 2 metry.
Bardziej standardowe funkcje to:
- nagrywanie filmów w 1080p (w formacie MP4),
- zdjęcia 5 Mpix (ISO do 1600),
- zapis danych na kartach SD/SDHC/SDXC do 64 GB,
- 2-calowy ekran LCD,
- złącza HDMI i USB 2.0,
- wymiary 22 mm x 55 mm x 107 mm,
- waga 114 gramów.
Niestety jak to zwykle w tego typu kamerach bywa, nie ma tutaj zbliżenia optycznego. Zoom cyfrowy 10x cieszy, ale w praktyce często jest bezużyteczny. Fatalnie wpływa na jakość obrazu.
Póki co znamy tylko cenę na rynek Wielkiej Brytanii. Camileo BW10 będzie dostępna na wyspach za 130 funtów czyli jakieś 630 złotych. Czy to dużo, czy mało zależy wyłącznie od tego do czego jest nam potrzebna kamera. Fani znakomitej jakości zapewne nie mają tu czego szukać. Ale osoby, które lubią po prostu mieć przy sobie kamerę, zawsze i wszędzie, mogą już odkładać pieniądze.
Źródło: gizmodo