Toyota Winglet - powrót Segwaya?
Toyota właśnie ogłosiła, że prowadzi zaawansowane prace nad robotem-pomocnikiem do transportu osobistego Winglet. Ciekawe, czy pion decyzyjny koncernu nie słyszał o Segwayu?
01.08.2008 11:15
Toyota właśnie ogłosiła, że prowadzi zaawansowane prace nad robotem-pomocnikiem do transportu osobistego Winglet. Ciekawe, czy pion decyzyjny koncernu nie słyszał o Segwayu?
Segway - marketingowa wydmuszka, nie odniósł specjalnie wielkiego sukcesu. Owszem ciekawa zabawka, ale jak na coś, co miało zrewolucjonizować życie mieszkańców planety, wypadł bardzo słabo.
Teraz pomysł odgrzewa Toyota, której najwyraźniej za mało sukcesów na rynku motoryzacyjnym. Winglet jest równie szumnie zapowiadany już nie jako rewolucja, ale wielka pomoc dla wszystkich w codziennym przemieszczaniu się z miejsca na miejsce.
Dostępny ma być w trzech rozmiarach, L, M, S i różnych kolorach, dla dużych i małych. Napęd oczywiście elektryczny. Trwające godzinę ładowanie baterii ma wystarczyć na przejechanie od 5 do 10 km (w zależności od wersji) z prędkością ok. 6 km/h. Urządzenie waży od ok. 10 do 12 kg., może jeździć w przód i w tył, tudzież skręcać, reagując na ruchy i wychylenia ciała "kierowcy".
Obecnie trwają zaawansowane prace. Testy rozpoczną się jesienią, a w przyszłym roku każdy, jeśli tylko będzie chciał i pozwolą na to oszczędności, będzie mógł sobie kupić Wingleta, osobistego asystenta transportowego.
Źródło: Akihabara