Transfer roku? Marissa Mayer z Google'a została szefem Yahoo
Piękna blondynka, która jeszcze niedawno rządziła w Google'u, niespodziewanie została nowym CEO Yahoo. Co ciekawe, jedna z najpotężniejszych kobiet w branży IT dostała to stanowisko, mimo że jest w zaawansowanej ciąży. A przed nią bardzo dużo pracy.
17.07.2012 13:00
Piękna blondynka, która jeszcze niedawno rządziła w Google'u, niespodziewanie została nowym CEO Yahoo. Co ciekawe, jedna z najpotężniejszych kobiet w branży IT dostała to stanowisko, mimo że jest w zaawansowanej ciąży. A przed nią bardzo dużo pracy.
Marissa Mayer to nie tylko jedna z najpiękniejszych kobiet w branży IT, ale też bardzo wpływowa osoba, długoletnia twarz Google'a. Pierwsza kobieta inżynier, jaką zatrudnili Brin i Page, zajmowała się wieloma rzeczami, przede wszystkim usługami związanymi z wyszukiwarką, a później geolokalizacją i usługami mobilnymi.
Przez ostatnie lata pełniła w Google'u ważne funkcje, ale niestety w grudniu zeszłego roku spotkała ją nieprzyjemna degradacja - wyleciała z nieformalnej grupy najbliższych doradców Larry'ego Page'a. Trudno powiedzieć, jak to wszystko wyglądało od strony kulis, na pewno jednak nie bez powodu Mayer opuszcza Google'a.
Wszystko odbyło się w błyskawicznym tempie. Marissa Mayer odeszła ze swojej dawnej firmy wczoraj, dziś już jest nowym CEO Yahoo. Przy okazji do wiadomości publicznej przedostała się informacja, że Mayer jest w ciąży, i to dość zaawansowanej. W październiku urodzi swoje pierwsze dziecko.
Skoro została zatrudniona mimo to, musi być naprawdę cennym nabytkiem dla Yahoo. Nie ma wątpliwości, że firma, choć wciąż jest gigantem, znalazła się ostatnio w prawdziwych tarapatach. Masowe zwolnienia to tylko jeden z objawów. Wydaje się, że Yahoo nie ma nic ciekawego do zaoferowania użytkownikom, a jednocześnie jest potęgą. Miesięcznie portal odwiedza ok. 700 mln internautów, a firma posiada mnóstwo patentów, serwisów i usług.
Czy Yahoo ma jeszcze coś, czego nie mają inni? Coś, co pozwoli nie tylko się podnieść, ale może nawet wyprzedzić konkurencję? Świeże pomysły, usługi, których nie ma nikt inny, a które nie są dostatecznie promowane? Na te wszystkie pytania Mayer będzie musiała odpowiedzieć jak najszybciej.
Zobaczymy, jak ta niezwykła kobieta poradzi sobie z podnoszeniem z kolan giganta, który już dawno zapomniał, co to prawdziwa wielkość.
Źródło: Business Insider