Ubi‑Camera zmieni palce w aparat fotograficzny [wideo]

Choć dla wielbicieli fotografii może zabrzmieć to jak profanacja, nie wszyscy mają ochotę na zaprzątanie sobie głowy przysłoną, czasem ekspozycji czy głębią ostrości. Gdy parametry zdjęcia schodzą na dalszy plan, a najważniejsze staje się uchwycenie jakiejś ulotnej chwili, warto zainteresować się aparatem, który można mieć zawsze przy sobie – dłońmi.

Ubi-Camera to eksperymentalny gadżet pozwalający zmienić dłonie użytkownika w aparat fotograficzny. Nasze ciała nie są wprawdzie w stanie zastąpić optyki aparatu i niezbędnych części elektronicznych, ale mogą zostać użyte w roli zarezerwowanej do tej pory dla części montowanych w aparatach fotograficznych.

Jak działa Ubi-Camera? Wystarczy założyć gadżet na palec, a następnie ułożyć palce obu dłoni tak, by tworzyły prostokąt. Od tego momentu pełni on rolę wizjera. Oddalając i przybliżając tak złożone dłonie do twarzy, można regulować zoom – odpowiada za to czujnik podczerwieni, sprawdzający, w jakiej odległości od wizjera znajduje się użytkownik. Za spust migawki odpowiada oparty o urządzenie kciuk (w tym artykule możecie zobaczyć inny, bardzo nietypowy aparat fotograficzny).

Sprzęt nie jest jeszcze dopracowany – na razie to stacjonarny, sklejony taśmą prototyp, który działa po podłączeniu do komputera. Sam sensor podczerwieni również nie zawsze działa prawidłowo, ale przypuszczam, że są to problemy, które można jakoś przezwyciężyć. Gdy dopracowana Ubi-Camera trafi na rynek, użytkownicy dostaną wart uwagi gadżet, który - moim zdaniem - świetnie sprawdzi się np. jako alternatywa dla aparatu w telefonie komórkowym.

Źródło: Gizmag • Discovery • Popular Science • Engadget