Umarł Akira, niech żyje Akira?
Jakiś czas temu wszystkich fanów japońskiego anime, a w szczególności Akiry doszła druzgocząca wiadomość o tym, że planuje się nakręcenie fabularnej wersji filmu. O zgrozo, produkcją miał zająć się sam Leonardo Di Caprio! Dla wielu oznaczać to miało koniec legendy tego niesamowitego dzieła. Cóż, mam dla Was chyba dobrą nowinę...
Jakiś czas temu wszystkich fanów japońskiego anime, a w szczególności Akiry doszła druzgocząca wiadomość o tym, że planuje się nakręcenie fabularnej wersji filmu. O zgrozo, produkcją miał zająć się sam Leonardo Di Caprio! Dla wielu oznaczać to miało koniec legendy tego niesamowitego dzieła. Cóż, mam dla Was chyba dobrą nowinę...
O ile wiadomość o zaprzestaniu kręcenia jakiegoś filmu można nazwać dobrą nowiną! Pomysł zrobienia fabularyzowanej wersji filmu upadł i nie zanosi się na to żeby w najbliższym czasie mógł powstać na nowo. Mam wrażenie, że wielu fanów tego filmu odetchnie z ulgą na tą wiadomość. Podobno taka decyzję podjął sam producent, czyli boski Leonardo. Wszystko dlatego, że nikt nie napisał scenariusza, który mógłby go zainteresować.
Akira trailer - English
Oznacza to, że hollywoodzka egzekucja Akiry jest przynajmniej odroczona...
Źródło: cinematical.com