Umarł Akira, niech żyje Akira?
Jakiś czas temu wszystkich fanów japońskiego anime, a w szczególności Akiry doszła druzgocząca wiadomość o tym, że planuje się nakręcenie fabularnej wersji filmu. O zgrozo, produkcją miał zająć się sam Leonardo Di Caprio! Dla wielu oznaczać to miało koniec legendy tego niesamowitego dzieła. Cóż, mam dla Was chyba dobrą nowinę...
16.06.2009 16:50
Jakiś czas temu wszystkich fanów japońskiego anime, a w szczególności Akiry doszła druzgocząca wiadomość o tym, że planuje się nakręcenie fabularnej wersji filmu. O zgrozo, produkcją miał zająć się sam Leonardo Di Caprio! Dla wielu oznaczać to miało koniec legendy tego niesamowitego dzieła. Cóż, mam dla Was chyba dobrą nowinę...
O ile wiadomość o zaprzestaniu kręcenia jakiegoś filmu można nazwać dobrą nowiną! Pomysł zrobienia fabularyzowanej wersji filmu upadł i nie zanosi się na to żeby w najbliższym czasie mógł powstać na nowo. Mam wrażenie, że wielu fanów tego filmu odetchnie z ulgą na tą wiadomość. Podobno taka decyzję podjął sam producent, czyli boski Leonardo. Wszystko dlatego, że nikt nie napisał scenariusza, który mógłby go zainteresować.
Akira trailer - English
Oznacza to, że hollywoodzka egzekucja Akiry jest przynajmniej odroczona...
Źródło: cinematical.com