Underfull - obrus, na którym plamy są wręcz pożądane (wideo)
Jeśli należycie do tej grupy biesiadników, którzy choćby nie wiem, jak uważali przy stole, to i tak pozostawiają po sobie plamy na obrusie, mam dobrą wiadomość: pojawił się Underfull. To obrus, który należy plamić; ba! - plamić wręcz wypada: po to, by ukazać całą jego urodę.
25.02.2010 | aktual.: 11.03.2022 15:57
Jeśli należycie do tej grupy biesiadników, którzy choćby nie wiem, jak uważali przy stole, to i tak pozostawiają po sobie plamy na obrusie, mam dobrą wiadomość: pojawił się Underfull. To obrus, który należy plamić; ba! - plamić wręcz wypada: po to, by ukazać całą jego urodę.
Underfull wygląda zwyczajnie: ot, biała płachta materiału pokrywająca blat stołu. Lecz kiedy wyleje się nań cokolwiek - pojawia się ukryty do tej pory deseń. Efekt jest tym bardziej spektakularny, im barwniejszy płyn uda się rozlać, i im większa plama powstanie.
Cudowne, prawda? Podejrzewam, że najbardziej zachwycone Underfullem będą dwie grupy: dzieci oraz ich rodzice. Te pierwsze nie będą musiały odmawiać sobie przyjemności machania rękami na prawo i lewo (co zazwyczaj z upodobaniem czyni większość brzdąców zasiadających przy stole); ci drudzy zaś bedą mogli pochwalić się przed gośćmi niezwykłym wręcz opanowaniem na widok rozlanego soku porzeczkowego na śnieżnobiałej serwecie.
Underfull pojawił się na razie jako prototyp; ale jego twórczyni, Kristine Bjaadal, myśli o uruchomieniu masowej jego produkcji. Klikając tutaj możecie zobaczyć na filmie, jak przyjemną dla oczu może być poplamiona serweta (pod warunkiem, że blat stołu jest plamoodporny;-)).
Źródło: Gizmodo