Upieczmy sobie książkę
Firma spożywcza Podravka dostała ostatnio ciekawą przesyłkę od chorwackiej agencji Bruketa & Zinić. Jej pracownicy przygotowywali raport dla klienta i stwierdzili, że kto jak kto, ale firma zajmująca się żywnością musi wiedzieć jak się używa piekarnika. Nawet wtedy gdy trzeba w nim przyrządzić książkę.
Szymon Adamus
Oczywiści w przypadku niewłaściwych warunków przyrządzania, zbyt wysokiej temperatury, czy zbyt długiego czasu pieczenia, raport był nie do zjedzenia... to znaczy nie do przeczytania.
A ja myślałem, że moja lazania z beszamelem to powód do dumy.
Źródło i fot.: dezeen.com