Świat projektantów mody, ekskluzywnych sesji zdjęciowych, pokazów i imprez u Eltona Johna jakoś średnio kojarzy się z internetem. Oczywiście sieć pełna jest młodych ambitnych ludzi, którzy marzą, aby się tam dostać, ale ilu z nich się to uda? Być może serwis Us Trendy będzie tego rodzaju furtką.
Świat projektantów mody, ekskluzywnych sesji zdjęciowych, pokazów i imprez u Eltona Johna jakoś średnio kojarzy się z internetem. Oczywiście sieć pełna jest młodych ambitnych ludzi, którzy marzą, aby się tam dostać, ale ilu z nich się to uda? Być może serwis Us Trendy będzie tego rodzaju furtką.
Działanie Us Trendy opiera się na startym dobrym i sprawdzonym pomyśle na nieustający konkurs. Zakładamy profil i zaczynamy wrzucać zdjęcia swoich projektów, a inni użytkownicy serwisu je oceniają. Zwycięzcy poszczególnych edycji otrzymują nagrodę pieniężną rzędu kilku tysięcy dolarów. Nie mam pojęcia, czy taka suma odmieni życie początkującego projektanta, ale pewnie pomoże mu opłacić część rachunków.
Oczywiście twórcy serwisu opowiadają o rewolucji, otwierania drzwi do świata mody otworem i innych duperelach, ale wiadomo, że na początku, gdy serwis nie ma wyrobionej renomy, to raczej żadna z firm odzieżowych nie będzie go przeglądać w poszukiwaniu nowych projektantów.
Fajnym pomysłem jest próba uczynienia z Us Trendy swego rodzaju punktu kontaktowego dla ludzi z branży - początkujący projektanci publikują swoje prace, początkujące modelki wrzucają swoje zdjęcia, a początkujący "miłośnicy sztuki" przyglądają się temu wszystkiemu i głosują. Jeżeli pomysł chwyci, to serwis stanie się cennym punktem zbierania informacji, który może przynieść korzyści nie tylko jego zarabiających na reklamach twórcom.
Jak tak przyglądam się wystrojowi strony, to nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że osoba odpowiedzialna za projekt uwielbia wystroje stron Apple.
