Uważaj, co piszesz na Twitterze, bo nie wpuszczą Cię do Stanów Zjednoczonych

Okazuje się, że amerykańskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo monitorują Sieć staranniej, niż mogłoby się wydawać. Choć dekadę temu nie wykryli terrorystów planujących zniszczenie WTC, teraz nadrabiają ten błąd z nawiązką.

Chcesz zniszczyć Amerykę? Nie dadzą Ci okazji ;) (Fot. DreamCatcher.com)
Chcesz zniszczyć Amerykę? Nie dadzą Ci okazji ;) (Fot. DreamCatcher.com)
Łukasz Michalik

Okazuje się, że amerykańskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo monitorują Sieć staranniej, niż mogłoby się wydawać. Choć dekadę temu nie wykryli terrorystów planujących zniszczenie WTC, teraz nadrabiają ten błąd z nawiązką.

26-letni Leigh Van Bryan ze Szkocji, planując wraz ze swoją przyjaciółką turystyczny wyjazd do Stanów Zjednoczonych, nie zapomniał podzielić się swoimi planami na Twitterze. Wśród zamierzeń związanych z urlopem w Los Angeles znalazło się m.in. „wykopanie Marilyn Monroe” i „zniszczenie Ameryki”.

Para, która została uznana za zagrożenie (Fot..AboveTopSecret.com)
Para, która została uznana za zagrożenie (Fot..AboveTopSecret.com)

Wprawdzie dobry gust Szkota nie jest - w kontekście takich żartów - oczywisty, jednak takie deklaracje raczej nie odbiegają od zapowiedzi ludzi, którzy po prostu mają zamiar dobrze się bawić – mogłoby się wydawać, że jest to jasne dla wszystkich.

Deklaracja złych zamiarów? (Fot. Adnkronos.com)
Deklaracja złych zamiarów? (Fot. Adnkronos.com)

Okazało się, że do tej grupy nie należą amerykańscy urzędnicy. Po wylądowaniu w Los Angeles para została zatrzymana i poddana wielogodzinnemu przesłuchaniu, a po kilkunastu godzinach niedoszli turyści zostali odesłani do Wielkiej Brytanii.

Choć oczywiście można kwestionować zasadność zatrzymania autora kiepskiego żartu, ten przykład pokazuje, że amerykańskie służby nie tylko starannie monitorują Sieć, ale poważnie traktują informacje o zagrożeniach. Tylko czy ktoś rzeczywiście mający zamiar „zniszczyć Amerykę” chwaliłby się tym publicznie na Twitterze?

Źródło: Daily Mail

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.