Vehicular combat nadjeżdżają?

Twisted Metal. Carmageddon. Vigilante 8. Destruction Derby. Za czasów swojego pierwszego peceta oraz swojego pierwszego PlayStation bardzo lubiłem „wyrzynki samochodami”, znane popularnie jako vehicular combat. I dopiero co mi ich zaczęło brakować, a tu najpierw pojawił się Twisted Metal, a następnie kickstarter Carmageddona.

Carmageddon jest już blisko... (Fot. All Games Beta)
Carmageddon jest już blisko... (Fot. All Games Beta)
Piotr Rusewicz

09.05.2012 | aktual.: 12.12.2014 11:40

Twisted Metal. Carmageddon. Vigilante 8. Destruction Derby. Za czasów swojego pierwszego peceta oraz swojego pierwszego PlayStation bardzo lubiłem „wyrzynki samochodami”, znane popularnie jako vehicular combat. I dopiero co mi ich zaczęło brakować, a tu najpierw pojawił się Twisted Metal, a następnie kickstarter Carmageddona.

Nowy Twisted Metal na PlayStation 3 to kawałek naprawdę świetnej gry wideo w starym stylu. Chociaż recenzje nie były zachwycające, to sprzedaż jest niezła, a sama gra zadowala fanów gatunku – i w przeciwieństwie do Vigilante na XBLA jest świetnym spadkobiercą swojej serii. Twisted Metal to moja druga ulubiona seria w tym gatunku, pokochałem ją za mroczny, pokręcony klimat, ciekawe areny i sporą rozwałkę. Bo jak tu nie kochać klaunów, psycholi i rakietnic na motorach?

(Fot. Kickstarter)
(Fot. Kickstarter)

Ale moje serce zawsze należało do Carmageddona 2. Cargameddon 2 nie tylko poprawił wszystkie błędy poprzednika, ale okazał się bardziej dynamiczny, ładniejszy, miał jeszcze większe i ciekawsze etapy oraz dodatkowe możliwości wygranej. Nie tylko można dojechać na metę jako pierwszy – można zniszczyć konkurencję lub rozjechać wszystkich przechodniów. I Iron Maiden w tle! I kontrowersje! I bossowie! Kocham.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/05/ZXs2U283756.jpg)

Tym bardziej rozczarowały mnie konsolowe wersje oraz przeklęta trójka, której po prostu nie da się strawić. Ostatnio chciałem sobie odświeżyć Carmageddona 2, ale jak na złość nie ma go na GOG.com ani na Steam. Ale będzie reinkarnacja marki na Kickstarterze. Projekt Carmageddon: Reincarnation celuje w odnowienie potęgi marki, pracuje nad nim kilka osób związanych z nią od dawna i autorzy obiecują wszystko to, za co kochaliśmy Carmageddona. Kickstarter produkcji jest dostępny tutaj.

Przypomnę przy okazji – za zapłacenie 15 dol. teraz dostanie się gotową grę w momencie jej wydania. Nikt nie zmusza do sponsorowania, a następnie kupowania produkcji – akcję można potraktować jako swojego rodzaju pre-order. Ptaszki ćwierkają, że jeżeli Carmageddonowi się powiedzie, to Sony odświeży też Destruction Derby. Czekam, ponieważ Max Damage to kultowa postać, a świat gier wideo nigdy nie będzie miał za dużo „innych” wyścigów. Wyścigów takich jak Carmageddon, Twisted Metal, OutRun, WipEout lub Burnout. Wyścigów, które dają masę zabawy.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.