VeloX3 – najszybszy rower świata. Kolarz nie ma w kokpicie żadnej szyby!
22.09.2013 14:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak szybko może jechać najszybszy rower świata? Kilka dni temu Sebastiaan Bowier, zasiadając za kierownica roweru o nazwie VeloX3 ustanowił na płaskim, 200-metrowym odcinku testowym nowy rekord świata. Jak wyglądało bicie rekordu?
Jak szybko może jechać najszybszy rower świata? Kilka dni temu Sebastiaan Bowier, zasiadając za kierownica roweru o nazwie VeloX3 ustanowił na płaskim, 200-metrowym odcinku testowym nowy rekord świata. Jak wyglądało bicie rekordu?
Co pewien czas media donoszą o nowych, kolarskich rekordach świata. Większość z nich jest ustanawiana w dość specyficznych warunkach, jak np. zjazd z lodowca czy z górskiego szczytu albo obliczeniowa prędkość, wyznaczona na podstawie liczby obrotów, do jakiej udało się rozpędzić koło w rowerze stacjonarnym.
A jak przedstawia się rekord, ustanowiony w warunkach bliższych codzienności, czyli na płaskim odcinku drogi? Do niedawna rekordzistą świata był Kanadyjczyk, Sam Whittingham, który w 2009 roku na rowerze o nazwie Varna Tempest rozpędził się do 133,28 km/h. Ten rekord został niedawno pobity.
Reveal of the VeloX3
Nowym, najszybszym kolarzem świata jest Sebastiaan Bowier, startujący na konstrukcji o nazwie VeloX3. Jest to w pełni zabudowany, poziomy rower, który na pierwszy rzut oka przypomina pocisk, zawieszony tuż nad drogą na ledwo wystających z obudowy kołach.
Konstrukcja jest dziełem zespołów z dwóch uniwersytetów - Delft University of Technology i VU University w Amsterdamie, a kluczowym wyzwaniem stojącym przed konstruktorami było zminimalizowanie oporów powietrza, które udało się ograniczyć do około jednej dziesiątej w porównaniu ze zwykłym rowerem.
Dość nietypową cechą tej konstrukcji jest brak jakiejkolwiek szyby, przez którą kolarz mógłby obserwować drogę. Zamiast niej, ma w środku niewielki monitor, na którym widzi obraz z umieszczonej na wysięgniku nad rowerem kamery.
The VeloX3 in Battle Mountain during WHPSC 2013, too fast for the camera!
Dość nietypowy jest również sposób zatrzymywania roweru – kolarz nie ma możliwości na samodzielne, bezpieczne zatrzymanie, ponieważ ze względu na obudowę nie jest w stanie podeprzeć się nogą. Po wytraceniu prędkości rower jest przechwytywany przez obsługę techniczną.
Rekord prędkości został pobity 14 września na odcinku testowym Battle Mountain w stanie Newada. Przed przejazdem przez 200-metrowy odcinek, na którym mierzono prędkość, Sebastiaan Bowier przez 8 kilometrów rozpędzał się, by w decydującym momencie osiągnąć 133,78 km/h.
Tak długie rozpędzanie wynikało z faktu, że rower uczestniczący w próbie bicia rekordu musi być rozpędzony od samego początku wyłącznie siłą mięśni kolarza, bez wspomagania przez holujący lub tworzący tunel aerodynamiczny pojazd.