Virtual Hole: bo realny seks to już najwyraźniej za mało
14.01.2009 00:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdzie się podziały te czasy gdy najbardziej zaawansowanym technicznie gadżetem w łóżku dwojga kochanków były kajdanki i rozgrzewający olejek? Dzisiaj, jak się okazuje, do osiągnięcia orgazmu potrzeba całego kartonu elektroniki.
Na Gizmodo możecie znaleźć kilka ciekawych fotek i opis systemu Virtual Hole. Możliwe, że kiedyś wszyscy niektórzy gracze Second Life będą mieli coś takiego obok myszki.
Gdzie się podziały te czasy gdy najbardziej zaawansowanym technicznie gadżetem w łóżku dwojga kochanków były kajdanki i rozgrzewający olejek? Dzisiaj, jak się okazuje, do osiągnięcia orgazmu potrzeba całego kartonu elektroniki.
Na Gizmodo możecie znaleźć kilka ciekawych fotek i opis systemu Virtual Hole. Możliwe, że kiedyś wszyscy niektórzy gracze Second Life będą mieli coś takiego obok myszki.
Po uruchomieniu urządzenia do modułu Mac Miniesque Virtual system się odpala, a użytkownik rozpala. Całość wystarczy uzupełnić o specjalnie zakodowane płyty DVD lub podłączyć do komputera z Internetem by dzielić się przyjemnością z kimś innym.
Mark Wilson z Gizmodo pisze, że włożenie ręki do urządzenia zaowocowało odrobiną masażu i całą masą niezręczności. Szczególnie po dodaniu okularów do materiału 3D, przez które było widać głównie zwiedzających stoiska gapiów. Inna sprawa, że to tej zabawki powinno się wkładać chyba coś innego niż rękę... i na pewno nie w miejscu publicznym.
A jeśli myślicie, że takie gadżety to coś wyjątkowego, to zajrzyjcie na stronę girlsr.tv. Znajdziecie tam inne zestawy tego typu. Dla niej i dla niego.
Moim zdaniem to dopiero początek. Nie zdziwiłbym się gdyby za kilka lat pojawiły się pierwsze gry MMO obsługujące podobne akcesoria. Skoro ludzie pracują już w wirtualnych światach, spotykają znajomych, umawiają się na randki i biorą śluby, to czemu nie mieliby uprawiać wirtualnego seksu?
Ocena tego zjawiska i jego wpływ na ludzką psychikę to już zupełnie inna kwestia.