W Australii polują na ekologów?

Klimatyczna debata w Australii dotycząca wprowadzenia podatku od dwutlenku węgla wymknęła się spod kontroli. Naukowcy, którzy wspierają ideę, mają obecnie powody, aby obawiać się o swoje życie, ze względu na liczne pogróżki pod swoim adresem.

W Australii polują na ekologów? 1Fot. na lic. CC; Flickr.com/by Jasmic
Piotr Dopart

Klimatyczna debata w Australii dotycząca wprowadzenia podatku od dwutlenku węgla wymknęła się spod kontroli. Naukowcy, którzy wspierają ideę, mają obecnie powody, aby obawiać się o swoje życie, ze względu na liczne pogróżki pod swoim adresem.

Jak donosi Canberra Times, lawina gróźb pod adresem badaczy wzmogła się po publikacji raportu przygotowanego dla Australia’s Climate Commission, którego autorzy nawołują do natychmiastowego podjęcia działań na rzecz zapobieżenia podniesieniu się poziomu wód o jeden metr w ciągu najbliższego stulecia. Po jego publikacji naukowcom grożono śmiercią, przemocą i gwałtami, w listach pojawiały się także zapowiedzi skrzywdzenia ich dzieci.

Czołowi badacze specjalizujący się w zmianach klimatycznych są obecnie przenoszeni do bezpieczniejszych budynków. Objęci programem ochronnym naukowcy pracują na Australian National University w Canberze oraz w placówkach w Queensland i New South Wales. Na wszystkich uniwersytetach tych wzmocniono ochronę, a na drzwiach nowych pokojów nie ma plakietek z nazwiskami. Część naukowców usuwa nawet profile na portalach społecznościowych i zastrzega numery telefonów.

Paradoksalnie, w całej tej sytuacji osoby stosujące groźby robią sprawie klimatycznych sceptyków niedźwiedzią przysługę, przypinając osobom negującym ludzki wpływ na klimat łatkę oszołomów i agresywnych tłuków oraz negatywnie nastawiając opinię publiczną. Pozostaje mieć nadzieję, że wszyscy autorzy gróźb zostaną wyłapani, dla dobra obu stron debaty.

Źródło: Guardian

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀