Henryk Tur
16.11.2010 09:20A co? A coś, o czym ostatnio pisał Szymon, czyli piersi. Przedziwny ten Kraj Kwitnącej Wiśni. Różnych ekstremalnych zachowań seksualnych bez liku (nie, nie będę wymieniał jakich), a tu - dosadnie mówiąc - goły cycek przeszkadza.
A co? A coś, o czym ostatnio pisał Szymon, czyli piersi. Przedziwny ten Kraj Kwitnącej Wiśni. Różnych ekstremalnych zachowań seksualnych bez liku (nie, nie będę wymieniał jakich), a tu - dosadnie mówiąc - goły cycek przeszkadza.
Chodzi oczywiście o znajdowane podczas zabawy wydania magazynu "Playboy", w których mamy rozkładówki z ówczesnymi "misskami". Ja rozumiem, żeby to jakieś hardporno było, ale artystyczne akty? I to w wysokiej jakości? Niech mi ktoś powie, że Japończycy są normalni...
Źródło: kotaku.com