Wibrator na słońce
Okazuje się, że można dbać o dobro środowiska naturalnego, czerpiąc z tego całkiem niemałą przyjemność. Wszystko za sprawą kompaktowego wibratora, napędzanego energią z baterii słonecznych. Gadżet może też wykorzystywać do ładowania baterii sztuczne światło.
Okazuje się, że można dbać o dobro środowiska naturalnego, czerpiąc z tego całkiem niemałą przyjemność. Wszystko za sprawą kompaktowego wibratora, napędzanego energią z baterii słonecznych. Gadżet może też wykorzystywać do ładowania baterii sztuczne światło.
Skoro solary mogą być tak efektowne, że chce się je umieszczać w oknach, albo tak funkcjonalne, że mogą zastępować tynki, to mogą też sprzyjać ludzkim zmysłom.
Srebrzyste cacko dla sprawiania przyjemności jest ponoć ciche i poręczne. Działa efektywnie przez 2,5 godziny. Ma nawet 3 stopniową regulację prędkości i kosztuje 30$ bez 5 centów. Wibrator oferuje witryna o sugestywnej nazwie Libida.
Jeśliby wibrator trzymać na oknie, w każdej chwili byłby gotów do użycia – na parapecie...?
Źródło i foto: popgadget