Wideo na Instagramie – czyli tak, Vine ma czego się bać
Instagram wczoraj dał użytkownikom to, czego wszyscy się spodziewali: możliwość dzielenia się krótkimi filmikami wideo. Mimo że twitterowy Vine był pierwszy, ma powody do strachu. Wideo na Instagramie jest po prostu atrakcyjniejszą opcją niż Vine i to nie tylko ze względu na filtry.
21.06.2013 | aktual.: 13.01.2022 11:29
Instagram wczoraj dał użytkownikom to, czego wszyscy się spodziewali: możliwość dzielenia się krótkimi filmikami wideo. Mimo że twitterowy Vine był pierwszy, ma powody do strachu. Wideo na Instagramie jest po prostu atrakcyjniejszą opcją niż Vine i to nie tylko ze względu na filtry.
Od kilku dni mówiło się, że Instagram zaprezentuje swoją odpowiedź na twitterowy Vine, i proszę bardzo – oto jest.
Co potrafi Instagram?
Wideo w Instagramie to ewidentnie kopia tego, co zrobił wcześniej Twitter. Podobnie jak Vine, Instagram pozwala nagrywać i wrzucać krótkie filmiki – trwające trochę dłużej, bo nawet do 15 sekund, i co ważne, nieodtwarzane w pętli.
Wideo nagrywa się bardzo łatwo, trzymając palec na przycisku nagrywania. Jeśli nie podoba nam się to, co nagraliśmy, możemy wideo skasować. Można też je poprawić przy użyciu jednego z 13 zupełnie nowych filtrów oraz narzędzia stabilizacji obrazu. Filmiki wrzuca się praktycznie tak samo jak na zdjęciowym Instagramie, podobnie też wyglądają one potem w streamie.
Bardzo szczegółowe porównanie możliwości Instagrama i Vine'a, ze screenami z kolejnych etapów przygotowywania filmiku, zrobił TechCrunch, jeśli więc chcecie zobaczyć na własne oczy, jak bardzo podobne są obie aplikacje, zajrzyjcie tutaj.
Co lepsze: Instagram czy Vine?
A na dodatek, co tu dużo mówić, wideo w Instagramie dla wielu internautów może okazać się po prostu atrakcyjniejszą propozycją. Instagram ma funkcje, których Vine nie posiada, jak stabilizacja obrazu, możliwość edycji filmu i przede wszystkim filtry – powód, dla którego kiedyś wszyscy zwariowaliśmy na punkcie aplikacji stworzonej przez Kevina Systroma.
Na pytanie, co lepsze: Instagram czy Vine, z pewnym żalem – bo dobrze życzę Twitterowi i nie podoba mi się podkradanie cudzych pomysłów – odpowiadam, że zdecydowanie Instagram. W Twitterze chyba też tak myślą: The Next Web zebrał tweety osób, które dostały od Twittera maile zachwalające możliwości Vine'a.