W ostatnim czasie wokół Blipa powstała spora ilość narzędzi i usług - jedne bardzo przydatne (jak np. AirBlip) a inne mniej, które w dodatku wywołały burzę w szklance wody (BlipScan.pl). "Afera" jaka wybuchła przez Blipscan była spora. Tym bardziej dziwi mnie to, że ktoś korzystający z takiego serwisu dziwi się, że inni mogą czytać jego wiadomości. Dlatego też twórcy wychodząc na przeciw oczekiwaniom (części) użytkowników wprowadzono zmiany dotyczące prywatności.
W ostatnim czasie wokół Blipa powstała spora ilość narzędzi i usług - jedne bardzo przydatne (jak np. AirBlip) a inne mniej, które w dodatku wywołały burzę w szklance wody (BlipScan.pl). "Afera" jaka wybuchła przez Blipscan była spora. Tym bardziej dziwi mnie to, że ktoś korzystający z takiego serwisu dziwi się, że inni mogą czytać jego wiadomości. Dlatego też twórcy wychodząc na przeciw oczekiwaniom (części) użytkowników wprowadzono zmiany dotyczące prywatności.
Jedną z nowości jest możliwość wysłania wiadomości do drugiej osoby tak, aby ją odczytać mógł tylko i wyłącznie odbiorca (i naturalnie nadawca). Aby wysłać taką wiadomość należy obok adresata zaznaczyć symbol kłódki. Można też użyć specjalnego znacznika >>.
Poza tym, niektórym w oczy mogło się rzucić to, że w kokpitach pojawił się blok, który wyświetla kto odwiedził nasz kokpit (i mógł czytać nasze wiadomości). Funkcję tę można wyłączyć wchodząc w Profil - Ustawienia. Przydatne? Dla niektórych pewnie tak.