Wielka Sztuczna Rzeka. Siedem Bałtyków pod Saharą
Sahara może wydawać się ostatnim miejscem, gdzie należałoby szukać wody. Pozory mylą – zasoby wody pod pustyniami należą do największych na świecie. Do tego właśnie rezerwuaru postanowił lata temu sięgnąć libijski dyktator Mu’ammar al-Kaddafi.
30.01.2022 | aktual.: 30.01.2022 14:50
"Błękitna kropka" – tak wiele lat temu astronom Carl Sagan określił sfotografowaną z oddali Ziemię. Gdy spojrzymy na nią z nieco mniejszej odległości, możemy odnieść wrażenie, że Ziemia to planeta niezwykle bogata w wodę, która pokrywa aż 70 proc. jej powierzchni i na kosmicznych zdjęciach nadaje planecie niebieską barwę.
Niestety, woda przydatna dla człowieka to zaledwie 3 proc. jej globalnych zasobów, z czego około 2/3 znajduje się w stanie zamrożonym w okolicach biegunów. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja z czystą wodą pitną: ta, do której mamy bezpośredni dostęp, stanowi zaledwie 0,025 proc. zasobów planety, z czego większość przypada na Amazonię i jezioro Bajkał.
Wielki plan Kaddafiego
Woda w wielkiej obfitości występuje jednak również tam, gdzie na powierzchni nie ma po niej śladu - pod pustyniami. W latach 50., przy okazji poszukiwań ropy naftowej, pod libijskich piaskami natrafiono na wielkie rezerwuary wody, zlokalizowane setki metrów pod ziemią.
Po przejęciu władzy w Libii, Mu’ammar al-Kaddafi postanowił wykorzystać te zasoby. Dzięki funduszom z eksportu ropy rozpoczęto przygotowania do eksploatacji podziemnych złóż i w 1984 roku ruszyła budowa rozległego systemu wodociągów, nazywanego Wielką Sztuczną Rzeką.
Największe wodociągi świata
Sam Kaddafi nazywał ją "ósmym cudem świata" i w określeniu tym nie było wielkiej przesady – Wielka Sztuczna Rzeka to najbardziej rozległy projekt hydrotechniczny na planecie. Pierwotne plany zakładały budowę 1300 studni głębinowych, z których część sięgała ponad 500 metrów w głąb ziemi, sieci zbiorników i gigantycznej, podziemnej instalacji wodociągowej, łączące poszczególne części kraju.
Na potrzeby tej inwestycji w latach 80. w miastach Brega i Sarir uruchomiono produkcję modułów rurociągu – były to fragmenty ogromnych rur o długości 7 i średnicy 4 metrów. Rozpoczęte w połowie lat 80. prace udało się w znacznej części realizować siłami libijskiego przemysłu, z udziałem partnerów z Korei Południowej, Włoch i Australii.
Od dyktatury do Arabskiej Wiosny
Prace nad Wielką Sztuczną Rzeką przebiegały etapami. W pierwszej kolejności zbudowano studnie i wodociągi we wschodniej części kraju, łącząc wodonośne rejony Tazerbo i Sarir z północą Libii. Drugi etap, rozpoczęty w 1989 roku, zakładał rozbudowę infrastruktury na zachodzie: w 1991 roku wodociągi dotarły do Syrty, a pięć lat później podłączono do nich stolicę kraju, Trypolis.
Kolejne etapy zakładały połączenie obu części wodociągów i dalszą rozbudowę infrastruktury, jednak rozwojem inwestycji zachwiała Arabska Wiosna (społeczne niepokoje i konflikty w państwach arabskich z lat 2010-2012). Najpierw, w 2011 roku, siły NATO zaatakowały fabrykę w Brega, tłumacząc to obecnością na jej terenie wojskowych wyrzutni rakiet.
Zniszczeniu uległo także wiele (ok. 20 proc.) studni głębinowych, a infrastruktura Wielkiej Sztucznej rzeki stała się celem ataków i kartą przetargową dla zbrojnych grup, reprezentujących różne strony libijskiego konfliktu.
Libijczycy piją własną wodę
Mimo tych problemów projekt jest kontynuowany, a Wielka Sztuczna Rzeka zaopatruje Libijczyków w pitną wodę, dostarczając ją również tam, gdzie wcześniej jej jedynym źródłem był import i odsalarnie wody morskiej.
Mimo sukcesu projektu, jego przyszłe losy i wpływ na środowisko nie są oceniane jednoznacznie. Wątpliwości budzą m.in. szacunki dotyczące faktycznych zasobów słodkiej wody. Część badań, w tym m.in. te bazujące na danych z satelitów Grace (Gravity Recovery and Climate Experiment), potwierdza istnienie pod Saharą bardzo dużych zasobów, o objętości określanej obrazowo jako "siedem Bałtyków".
Krytycy eksploatacji wodnych złóż spod pustyni wskazują, że zgromadzona w nich woda zbierała się przez dziesiątki tysięcy lat, a zasoby, które zdaniem Kaddafiego miały wystarczyć na tysiąc lat, przy intensywnej eksploatacji mogą zostać wyczerpane przed końcem wieku.
Wielki Zielony Mur
W kontekście Wielkiej Sztucznej Rzeki warty wspomnienia jest także inny, imponujący rozmachem, transsaharyjski projekt: Wielki Zielony Mur. To rozpoczęta w 2005 r. inicjatywa 11 państw afrykańskich z regionu Sahelu - pasa suchych sawann, oddzielających leżącą na północ od nich Saharę od porośniętych częściowo drzewami terenów położonych na południu.
Wielki Zielony Mur jest pasem sztucznie zasadzonych drzew i krzewów o szerokości około 15 kilometrów i długości ponad 7,7 tys. kilometrów. Ten ogromny, tworzony przez ludzi las ma za zadanie powstrzymać przesuwanie się Sahary na południe i chronić przed pustynnieniem strefę z naturalnie występującymi drzewami, a także tereny użytkowane rolniczo.
Choć skuteczność Wielkiego Zielonego Muru jest kwestionowana, podobną inicjatywę o nazwie Zielony Mur Chiński, rozpoczęto także w Chinach w celu ochrony przed ekspansją pustyni Gobi.