Wii Vitality Sensor. Włóżmy sobie palec

Wii Vitality Sensor. Włóżmy sobie palec

wii-vitality-sensor-01
wii-vitality-sensor-01
Szymon Adamus
06.06.2009 11:00

Konferencja Nintendo na targach E3 2009 była we wtorek. O Wii Vitality Sensor piszę jednak dopiero teraz, bo chciałem trochę ochłonąć po tym co zobaczyłem. Wiecie. Nie chciałem pisać na gorąco i zostać posądzonym o nieuzasadnioną krytykę. Minęło jednak kilka dni, a ja nadal uważam, że to jeden z najgłupszych pomysłów jakie widziałem.

Konferencja Nintendo na targach E3 2009 była we wtorek. O Wii Vitality Sensor piszę jednak dopiero teraz, bo chciałem trochę ochłonąć po tym co zobaczyłem. Wiecie. Nie chciałem pisać na gorąco i zostać posądzonym o nieuzasadnioną krytykę. Minęło jednak kilka dni, a ja nadal uważam, że to jeden z najgłupszych pomysłów jakie widziałem.

Sony ma swoje świecące wibratory, Microsoft kamerę rozpoznającą wypinanie tyłka do ekranu, a Nintendo co nam proponuje? Wkładanie paluszka do czytnika! Ja rozumiem, że Japończycy mają zupełnie inny gust co do gier niż mieszkańcy Starego Kontynentu, ale pomijając już nawet to, myśląc obiektywnie, do czego przyda się ten diabelny Vitality Sensor? Jedyne normalne zastosowanie jakie widzę, to gry ćwiczeniowe w stylu Wii Fit.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images//2009/06/wiivitalitysensor02.jpg)

Inne, bardziej odjechane pomysły na wykorzystanie Wii Vitality Sensor:

  • erotyczne gry zwiększające natężenie golizny w miarę rosnącego pulsu,
  • system zabezpieczeniowy dla graczy MMO chroniąc przed zejściem na zawał.

Macie inne pomysły?

Można by jeszcze pomyśleć o przesłuchiwaniu gracza w przygodówce na wykrywaczu kłamstw czy otwieraniu drzwi przez puls. Tylko, że Vitality Sensor jest podłączany do jedynego wejścia w Wiilocie, więc eliminuje możliwość używania w tym samym czasie Nunchuka!

Moim zdaniem to najbardziej idiotyczny pomysł pokazany na tegorocznym E3.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)