Jeśli podobnie jak piszący te słowa zastanawialiście się kiedyś jak wygląda zniszczenie telewizora przy pomocy wypuszczonego z ręki Wiilota to WRESZCIE wszyscy możemy zobaczyć to na filmie.
UPDATE: filmik w pełnej wiadomości bo ma wkurzającą tendencję do automatycznego włączania się.
Jeśli podobnie jak piszący te słowa zastanawialiście się kiedyś jak wygląda zniszczenie telewizora przy pomocy wypuszczonego z ręki Wiilota to WRESZCIE wszyscy możemy zobaczyć to na filmie.
UPDATE: filmik w pełnej wiadomości bo ma wkurzającą tendencję do automatycznego włączania się.
Zgroza! Po prostu zgroza!
Dziwię się, że bohater tego dzieła woła tylko mamę. Ja wzywałbym chyba Boga, tupał nogami, wrzeszczał i beczał przez dobry tydzień. Ale to ja.
Swoją drogą dobrze, że Nintento umieszcza w przed grami informacje o założeniu "sznurowadła" na nadgarstek. Inaczej pozwy mogłyby nie mieć końca.
Tak czy inaczej współczuję wszystkim którzy musieli przeżyć taką przygodę jak gość na filmie.