Wilk syty i owca cała. Czas na mięso bez zabijania

Mięso z laboratorium i drukarki 3D: mniej zanieczyszczeń, mniejsze zużycie energii, zero cierpienia. Pierwszy hamburger z komórek macierzystych został już zjedzony. Czy nadchodzi żywieniowa rewolucja?

bigdanblogger.blogspot.com
bigdanblogger.blogspot.com
Olga Drenda

03.10.2013 | aktual.: 13.01.2022 10:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mięso z laboratorium i drukarki 3D: mniej zanieczyszczeń, mniejsze zużycie energii, zero cierpienia. Pierwszy hamburger z komórek macierzystych został już zjedzony. Czy nadchodzi żywieniowa rewolucja?

Zdrowe mięso, które powstaje w sterylnych warunkach i nie wymaga zabijania. Taka wiadomość może ucieszyć wielu: od zwolenników etycznego traktowania zwierząt, przez wszystkich, którzy zastanawiają się, jak rozwiązać problem głodu na świecie, po przeciętnego konsumenta produktów mięsnych, zmęczonego chorobą wściekłych krów, pryszczycą i wołowiną, która okazuje się zrobiona z konia.

Przeciętny mieszkaniec świata zachodniego, w którym zróżnicowanych produktów żywnościowych jest pod dostatkiem, nie potrzebuje wcale mięsa, aby jeść zdrowo i do syta. Jednocześnie ten sam konsument jest przyzwyczajony do mięsnej diety, uważa, że służy mu ona, lub wybiera ją, bo mu smakuje. Choć wegetarianizm jest coraz popularniejszy, z wyżej podanych przyczyn najprawdopodobniej nie zostanie opcją żywieniową numer jeden. Wyzwanie dla świata to zatem, całkiem dosłownie, człowiek syty i owca cała: jak etycznie i bez szkód dla środowiska produkować mięso?

Co za dużo, to niezdrowo

raw.info
raw.info

Do pragmatyków, którym kwestie etyczne są obojętne, mogą przemówić argumenty praktyczne. Przemysłowa hodowla zwierząt produkuje ogromne ilości gazów cieplarnianych – dotyczy to zarówno nawożenia pól, na których rosną zboża na paszę, jak i milionów ton odchodów (trzykrotnie więcej, niż pozostawiają po sobie ludzie). Z tych ostatnich pochodzi nie tylko metan, ale również antybiotyki czy metale, które trafiając do wody, zatruwają ją.

Do tego wyroby mięsne dostępne w masowej sprzedaży (bo przeciętny klient nie wybiera sprawdzonych, lecz drogich produktów z małych farm) wzbogacone są o bukiet antybiotyków i hormonów. Gdy dodamy do tego głośne ostatnio oszustwa producentów i dystrybutorów – choćby wołowinę, która okazuje się koniną nieznanego pochodzenia – konsumpcja mięsa staje się czynnością wysokiego ryzyka.

Mięso z laboratorium

Obraz

W produkcję wartego ponad 300 tysięcy dolarów dania zainwestował Sergey Brin z Google'a. Ta kwota oszałamia, jednak naukowcy z uniwersytetu Maastricht prowadzący badania nad mięsem in vitro przekonują, że w miarę umasowienia ceny będą spadały. Przewidują też, że w połowie stulecia mięso z komórek macierzystych będzie powszechnym pożywieniem – rosnącą liczbę ludzi na Ziemi trzeba będzie wyżywić, a takie rozwiązanie wydaje się najbardziej ekonomiczne, zdrowe i przyjazne dla Ziemi. Co prawda na razie mięso in vitro wymaga użycia antybiotyków, jednak dzięki sterylnym warunkom, w jakich powstaje, jest - ogólnie rzecz biorąc - zdrowsze.

Andras Forgacs, przedsiębiorca z Missouri, znalazł jeszcze inne rozwiązanie: tkankę można wydrukować w 3D. Jego firma, Modern Meadow, prowadzi badania nad mięsem i innymi produktami odzwierzęcymi, przy powstaniu których nie zginęło żadne żywe stworzenie. Wie, co mówi – jest współzałożycielem Organovo, firmy, która wykorzystuje druk 3D do hodowli tkanek na potrzeby medycyny (np. w przeszczepach). O perspektywach na przyszłość opowiadał w wykładzie dla TED:

Co zjemy za 50 lat?

Pozostaje zatem ewentualny opór samego rynku. Od czasu do czasu pojawiają się głosy sceptyków, którzy deklarują, że od „sztucznie wyprodukowanego” mięsa wolą trzymać się z daleka (na swoje kanapki z szynką zapewne polują z dzidą). Może powinni zadać sobie pytanie, czy dopompowany hormonami kurczak, który przez całe życie nie widział słońca, ma jeszcze coś wspólnego z naturą?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.