Window Calendar nie ma nic wspólnego z Windowsem
Z kalendarzami ściennymi jest podobnie jak z zegarami - zawsze znajdzie się jakiś nowy, innowacyjny egzemplarz. Ostatnio pisaliśmy o kalendarzu składającego się z tuszu i papierowego arkusza, a dzisiaj prezentujemy trochę bardziej konwencjonalny model, który ochrzczony został mianem Window Calendar, jednak z systemem operacyjnym giganta z Redmond nie ma nic wspólnego.
17.11.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:03
Z kalendarzami ściennymi jest podobnie jak z zegarami - zawsze znajdzie się jakiś nowy, innowacyjny egzemplarz. Ostatnio pisaliśmy o kalendarzu składającego się z tuszu i papierowego arkusza, a dzisiaj prezentujemy trochę bardziej konwencjonalny model, który ochrzczony został mianem Window Calendar, jednak z systemem operacyjnym giganta z Redmond nie ma nic wspólnego.
Nazwa zapewne wzięła się ze stylistyki kalendarza, który przypomina okno i składa się z 56 małych okienek (kwadracików). Nie chodzi tutaj tylko o kolorystykę i kształt, ale i o gabaryty, gdyż Window Calendar wcale nie jest mały - mierzy 43cm x 40cm x 3,5cm.
Kalendarz swoją budową przypomina popularne kalendarzyki adwentowe, jednak za kwadracikami nie znajdziemy żadnych łakoci. Co natomiast znajdziemy, to nazwy poszczególnych miesięcy i dni oraz liczby, które mówią nam oczywiście o danym dniu aktualnego miesiąca. Ja mam tylko nadzieję, że do kalendarza dołączona jest jakaś ściąga, na której odnajdziemy pozycję danych dni i miesięcy.
Niestety na stronie produktu możemy zobaczyć napis, że przedmiot został wyprzedany, jednak chętni mogą zamówić sobie powiadomienie kiedy kalendarz znowu znajdzie się w sprzedaży. Niestety cena nie została podana do wiadomości.
Źródło: New Launches