Wino USB dla znudzonych piwem geeków
No dobrze piwo raczej nie nudzi, ale elegancka, czarna butelka będzie świetnie prezentowała się w barku każdego geeka. Tylko dlaczego właściwie USB?
01.11.2008 15:30
No dobrze piwo raczej nie nudzi, ale elegancka, czarna butelka będzie świetnie prezentowała się w barku każdego geeka. Tylko dlaczego właściwie USB?
Przepisy Unii Europejskiej zabraniają umieszczania słowa „Port” na winach chyba, że naprawdę pochodzą z Portugalii. Po przeczytaniu napisu USB skojarzenia są jednoznaczne.
To nie koniec atrakcji przygotowanych dla komputerowców. Drzewko z przodu to zapis kodu binarnego, który tłumaczy się jako Peter Saltier. Jest to nazwa kalifornijskiej winnicy, z której pochodzi trunek.
Twórcy wina kontynuują gry słowne z zakazanym wyrazem. Z tyłu butelki możemy znaleźć kilka fraz do wypełnienia, np.: "an im____ant agreement" albo "in your ____folio".
Ciekawy sposób na ominięcie unijnych przepisów.