Wkurzające bajery i długie reklamy. Czy z YouTube'a da się jeszcze normalnie korzystać?

Wkurzające bajery i długie reklamy. Czy z YouTube'a da się jeszcze normalnie korzystać?

Złość (Fot. Flickr/John O'Nolan/Lic. CC by)
Złość (Fot. Flickr/John O'Nolan/Lic. CC by)
Mariusz Kosakowski
24.12.2010 10:28

Z nostalgią wspominam te piękne czasy, gdy w YouTube wystarczyło kliknąć Play, aby cieszyć się klipem wideo. Dziś radość psują dziwne blokady i niepotrzebne bajery.

Z nostalgią wspominam te piękne czasy, gdy w YouTube wystarczyło kliknąć Play, aby cieszyć się klipem wideo. Dziś radość psują dziwne blokady i niepotrzebne bajery.

Dawniej, gdy użytkownik chciał obejrzeć klip w serwisie YouTube, klikał Play i... oglądał. Dziś jest inaczej, a dodawane przez serwis funkcje coraz bardziej wystawiają na próbę cierpliwość internautów.

Weźmy choćby blokadę klipu ze względu na to, że jego treść jest niewłaściwa dla osób poniżej 18. roku życia. By obejrzeć wideo, trzeba założyć konto, w którym można podać dowolny wiek!

Po stworzeniu konta trzeba je połączyć z profilem Google'a. Tam dochodzi do weryfikacji adresu e-mail. Po kilku minutach zmagań internauta nie pamięta już, co chciał obejrzeć ;).

Poniżej widać zrzut ekranu w humorystyczny sposób przedstawiający tę drogę przez mękę:

Źródło: mytechnologyworld9.blogspot.com
Źródło: mytechnologyworld9.blogspot.com

Cała historia niedawno pojawiła się na Wykopie. Resztę grafik można obejrzeć na blogu mytechnologyworld9.blogspot.com.

Druga sprawa - znienawidzone reklamy. Te wyświetlają się przed niektórymi klipami i zajmują cenny czas użytkownika (około 15-30 sekund).

Na szczęście spoty te da się zablokować dodatkami takimi jak Adblock Plus.

Inne problematyczne rzeczy w YouTube to pasek z miniaturami klipów, który ładuje się za każdym razem, gdy internauta doda coś do ulubionych. Mocno spowalnia on przeglądarkę, szczególnie na netbookach.

W opcjach konta teoretycznie można ustalić, w jakiej jakości chce się oglądać klipy. Opcja ta jednak czasami nie działa. Wybranie wysokiej jakości nic nie daje - wideo nadal odtwarza się domyślnie w 360p.

Mocno wkurzające są także dodatkowe treści pokazywane w trakcie oglądania klipu. Mowa tu przede wszystkim o komentarzach i napisach.

Najnowszym dodatkiem do YouTube jest funkcja Watch later. Jest ona dostępna po zalogowaniu się i pozwala na zaznaczenie klipu do późniejszego obejrzenia.

Wbrew pozorom opcja ta może być przydatna. Zmęczony witryną internauta po prostu klika przycisk i na jakiś czas zapomina o swojej udręce :P.

Jak to wygląda Waszym zdaniem? Czy dodatkowe funkcje w YouTube pomagają, czy tylko przeszkadzają?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)