Włosy - obcinać, czy nie obcinać...?
Każdy z nas, niezależnie właściwie od płci, lubi czasami coś w sobie zmienić. Panie robią to częściej - zazwyczaj najdrastyczniejsze zmiany są wprowadzane w przełomowych momentach życia: z okazji ślubu, jako pocieszenie, czy na przykład jako symbol zamknięcia pewnego rozdziału w życiu.
Niezależnie jednak od przyczyn, każdy czasami idzie do fryzjera. I już przed wejściem pojawia się pytanie: Czy będę tego żałować?
Każdy z nas, niezależnie właściwie od płci, lubi czasami coś w sobie zmienić. Panie robią to częściej - zazwyczaj najdrastyczniejsze zmiany są wprowadzane w przełomowych momentach życia: z okazji ślubu, jako pocieszenie, czy na przykład jako symbol zamknięcia pewnego rozdziału w życiu.
Niezależnie jednak od przyczyn, każdy czasami idzie do fryzjera. I już przed wejściem pojawia się pytanie: Czy będę tego żałować?
Kiepskie powody do wizyty u fryzjera
Oczywiście, czasami odwiedzać go należy albo wręcz trzeba. Jeśli jednak jest to impuls, chwila emocji - możemy już na drugi dzień mocno żałować wprowadzonych zmian...
Kiedy więc nie należy zmieniać fryzury?
- ...gdy przechodzisz kryzys... - najczęściej odczuwasz olbrzymią potrzebę, aby cokolwiek zmienić. Fryzura jest jednym z najłatwiejszych do zmiany elementów wyglądu, często więc dokonujemy radykalnego \cięcia. O ile jednak łatwo jest włosy skrócić, o tyle rosną one długo - obcięcie warkocza do pasa na krótko lepiej jest więc przemyśleć na spokojnie...
- ...gdy chcesz cudownej przemiany... - zmiana fryzury może faktycznie mieć olbrzymi wpływ na nasz wizerunek, ale twarz, postawa, a przede wszystkim charakter - pozostaną takie same. Nie należy liczyć na to, że po wyjściu od fryzjera będziemy \inną osobą.
- ...gdy robisz to dla kogoś... - jasne, że zdanie innych jest istotne, zwłaszcza, jeśli to ktoś dla nas ważny. Jednak to my będziemy później w tej fryzurze chodzić, codziennie ją układać, pielęgnować. Lepiej ją więc zmieniać wtedy, kiedy rzeczywiście NAM się nowa spodoba.
A jeśli jesteśmy zdecydowani...?
Jeżeli jesteśmy pewni, że takiej właśnie zmiany chcemy - warto pamiętać o kilku rzeczach:
- chcesz konkretną fryzurę? - weź zdjęcie - tłumaczenie fryzjerowi o jaki dokładnie efekt nam chodzi, jest czasami dość skomplikowane. Biorąc ze sobą zdjęcie pożądanej fryzury mamy ten problem z głowy.
- zawsze warto się skonsultować - skoro siedzimy już na fotelu u specjalisty, to mamy szansę zapytać, czy wybrane przez nas uczesanie jest dla nas odpowiednie. Może unikniemy w ten sposób sporego błędu?
Ponieważ zaś mamy do dyspozycji Internet, możemy zawsze znaleźć jeden z kreatorów pozwalających nam "dopasować" określone uczesanie do swojej twarzy - wgrywamy zdjęcie i widzimy mniej więcej, jak będziemy wyglądać.