Wodoodporny aparat cyfrowy za 200 złotych (wideo)
Waterproof 5 Megapixel Digital Camera to nowość od Chinavasion. Nie jest zbyt wyrafinowanym technicznie modelem, ale w przyzwoitej cenie. A jego największym atutem jest odporność na wodę i trudne warunki. Za około 200 złotych otrzymamy aparat cyfrowy, którym można pstrykać porządnej jakości zdjęcia (max 1600) i nagrywać filmy w formacie AVI pod powierzchnią wody (na głębokości do 10 metrów). Warto kupić?
26.10.2009 09:00
Waterproof 5 Megapixel Digital Camera to nowość od Chinavasion. Nie jest zbyt wyrafinowanym technicznie modelem, ale w przyzwoitej cenie. A jego największym atutem jest odporność na wodę i trudne warunki. Za około 200 złotych otrzymamy aparat cyfrowy, którym można pstrykać porządnej jakości zdjęcia (max 1600) i nagrywać filmy w formacie AVI pod powierzchnią wody (na głębokości do 10 metrów). Warto kupić?
Jeśli ktoś chciałby przeprowadzić podwodną sesję zdjęciową może zapoznać się z nowym produktem sklep Chinavasion. Producent zapewnia, że aparat jest idealny nie tylko dla fanów pływania, ale ogólnie turystyki i sportu. Jest on ponoć bardzo odporny na warunki atmosferyczne oraz jest wodoodporny, co ma być jego największym atutem. Kusi też cena - około 200 złotych, więc spokojnie możemy go kupić naszym dzieciom, jeśli boimy się powierzać w ich ręce kosztowny sprzęt. A parametry?
5 megapikseli jeśli chodzi o zdjęcia, a filmy po zrzuceniu na komputer są zapisywane w formacie AVI - 640 X 480 (30 klatek na sekundę). Wbudowana pamięć to zaledwie 32MB, ale karta SD posiada 8 GB wolnej pamięci. Zatem karta SD pozwala na 1600 zdjęć. Pojawia się także 8-krotny zoom, port USB, niewielki kabel USB itd. Są też przydatne funkcję jak na przykład balans bieli, gotowe efekty, Timer, Digital Zoom itd. Więcej parametrów technicznych znajdziecie na stronie internetowej producenta. A sam wygląd? Muszę przyznać, że aparat przypomina zabawkowy model, ale to moja subiektywna ocena.
Co Wy sądzicie o gadżecie? Idealne rozwiązanie dla osób, które lubią sporty? A może to model tylko dla dzieci?
Źródło: Chinavasion