Wojna na Facebooku: “Stadion narodowy nazwijmy imieniem Lecha Kaczyńskiego”
Kilka dni po wypadku rządowego samolotu, podczas którego zginął Lech Kaczyński, na Facebooku rozgorzała dyskusja na temat nadania Stadionowi Narodowemu w Warszawie imienia zmarłego prezydenta.
14.04.2010 08:03
Kilka dni po wypadku rządowego samolotu, podczas którego zginął Lech Kaczyński, na Facebooku rozgorzała dyskusja na temat nadania Stadionowi Narodowemu w Warszawie imienia zmarłego prezydenta.
Pierwszym który opisał ten pomysł na swoim blogu był naczelny “Faktu” - Łukasz Warzecha. W międzyczasie zdążyły już go skomentować mainstreamowe media - gazeta.pl, tvn24.pl i dziennik.pl. Jednak to na Facebooku toczy się najbardziej zacięta batalia. W niedzielę powstała tam grupa wspierająca tą inicjatywę. Jej założyciele piszą:
[cytat]Mamy na celu promowanie inicjatywy nadania powstającemu w Warszawie Stadionowi Narodowemu imienia tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Polski w latach 2005–2010 i prezydenta M. St. Warszawy w latach 2002–2005.[/cytat]
W chwili pisania tego tekstu grupa liczy sobie już prawie 3 tysiące członków. Jednak, jak to bywa w Polsce, każdy pomysł znajdzie swoich zagorzałych przeciwników. Na portalu społecznościowym już wczoraj pojawiły się kontr-inicjatywy: Nie! dla Stadionu Narodowego im. L. Kaczyńskiego (ponad 7 tys. członków i szybko rośnie) oraz Stadion Narodowy imienia Lecha Kaczyńskiego? STANOWCZE NIE! (skromne 500 członków). Już po ilości członków tych grup można spokojnie stwierdzić, że facebookowicze nie chcą stadionu imienia Lecha Kaczyńskiego.
Przeciwnicy pomysłu zapewniają, że nie negują zasług prezydenta i szanują jego dobre imię. Jednak ich zdaniem Stadion Narodowy nie jest odpowiednim miejscem do upamiętnienia imienia Lecha Kaczyńskiego.
[cytat]Jesteśmy przeciwni wynoszeniu prezydenta L. Kaczyńskiego pod niebiosa tylko dlatego, że zmarł tragicznie. Prezydent przez czas sprawowania swojego urzędu budził wiele kontrowersji. W tej chwili sprzeciwiamy się fałszywości jego wychwalania.[/cytat]
Najsensowniejszym podejściem moim zdaniem, wykazało się dotychczas Ministerstwo Sportu. Rzecznik resortu Jakub Kwiatkowski powiedział:
[cytat]To była wielka postać i godna tego, by jej imieniem nazwać Stadion Narodowy. W obliczu takiej tragedii jest jednak za wcześnie, aby o tym mówić.[/cytat]
Rzecznik wie co mówi, budowa stadionu ma się zakończyć w maju przyszłego roku. Jak by nie patrzeć ministerstwo ma jeszcze rok na podjęcie decyzji. Ciekawe jak długo potrwa Facebookowa wojna?