Wojna w Sieci? Polacy ją wygrali!
Wprawdzie to były tylko ćwiczeniowe starcia, ale jakby co – jesteśmy bezpieczni, bo bronią nas prawdziwi eksperci.
25.05.2014 10:11
O co chodzi? O ćwiczenia Locked Shileds 2014 („Zamknięte ekrany”), w których biorą udział państwa zrzeszone w NATO. Polacy musieli zmierzyć się z jedenastoma przeciwnikami i... wygrali.
Zaczynamy, a już rządzimy!
Mamy się z czego cieszyć, bo jak donosi portal defence24.pl w tej udawanej walce bierzemy udział dopiero po raz drugi. Czyli jak na nowicjuszów idzie nam wspaniale.
Polskę reprezentował zespół złożony ze specjalistów wybranych z różnych instytucji: Ministerstwa Obrony Narodowej, Zespołu Informatycznego Reagowania Kryzysowego CERT Polska (Computer Emergency Response Team), CERT.GOV.PL, Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Wojskowej Akademii Technicznej pod kierownictwem szefa MIL CERT-PL
Nieźle, bo często mówi się, że nasza armia nie jest odpowiednio wykwalifikowana i obyta z nowymi technologiami. To dowód na to, że takie wypowiedzi nie mają żadnego potwierdzenia w rzeczywistości.
Prawie jak rzeczywistość
W tym roku zespoły musiały radzić sobie z powstrzymywaniem hakerskich ataków w fikcyjnym kraju Berylia. Ale nie tylko o Sieć chodziło:
Poza samą techniczną obroną, ćwiczenie obejmowało również szereg dodatkowych zadań związanych z zagadnieniami prawnymi i kryminalistyką, co miało jak najbardziej zbliżyć wszystko do działań w świecie rzeczywistym.
Robi wrażenie, biorąc pod uwagę fakt, że Locked Shileds to w tej chwili najpoważniejsze tego typu ćwiczenia. A my jesteśmy w tym najlepsi i wysyłamy czytelny sygnał: z nami nie zadzierajcie.