WTF dnia: tak będą wyglądać "Gwiezdne wojny" Disneya? [wideo]
Sam Macaroni zrobił jedną z najlepszych do tej pory fanowskich wersji "Star Wars: Episode VII", czyli pierwszego filmu z cyklu "Star Wars" stworzonego przez Disneya. Zobaczcie, czego powinniśmy się bać.
Sam Macaroni zrobił jedną z najlepszych do tej pory fanowskich wersji "Star Wars: Episode VII", czyli pierwszego filmu z cyklu "Star Wars" stworzonego przez Disneya. Zobaczcie, czego powinniśmy się bać.
Wszyscy wiemy, że mamy czegoś się obawiać, ale nikt z nas nie wie czego dokładnie. Pewnie niczego, w końcu nowe "Gwiezdne wojny", które pojawią się w 2015 roku, robi J.J. Abrams. Nie będzie więc żadnych disneyowskich księżniczek śpiewających pieśni o miłości, nie będzie Myszki Miki ani psa Pluto. Ale to nie znaczy, że miksy bajek Disneya z "Gwiezdnymi wojnami" nie są zabawne.
Sam Macaroni w swojej parodii zatytułowanej "Return of the Empire" zmiksował wszystko, co tylko się dało. Warto obejrzeć do końca, bo finał jest straszny.