Wyjrzała przez okno, zrobiła zdjęcie i została gwiazdą Sieci. Jak to możliwe?
Czasami do zdobycia sieciowej sławy nie trzeba wiele. Przekonała się o tym kobieta, która szczęśliwym zbiegiem okoliczności znalazła się we właściwym czasie i miejscu. Wystarczyło tylko zrobić zdjęcie, a całą resztą zajął się Twitter. Co zwróciło uwagę internautów?
Czasami do zdobycia sieciowej sławy nie trzeba wiele. Przekonała się o tym kobieta, która szczęśliwym zbiegiem okoliczności znalazła się we właściwym czasie i miejscu. Wystarczyło tylko zrobić zdjęcie, a całą resztą zajął się Twitter. Co zwróciło uwagę internautów?
Gdy Stefanie Gordon wsiadała do samolotu z Nowego Jorku do Palm Beach, nic nie zapowiadało, by lot miał wyróżniać się czymś szczególnym.
Gdy samolot znajdował się już w powietrzu, kapitan ogłosił pasażerom, że wyglądając przez okno zobaczą coś historycznego – ostatni start wahadłowca Endeavour.
Zgodnie z planem NASA czas kilkudziesięcioletnich wahadłowców właśnie dobiega końca – za kilka lat mają zostać zastąpione przez inne, nowocześniejsze rozwiązania.
Widok, który zobaczyła Stephanie i inni pasażerowie był naprawdę imponujący. Kobieta wyciągnęła swojego iPhone’a i zrobiła kilka zdjęć oraz nagrała krótki film. Po wylądowaniu umieściła jedno ze zdjęć na Twitterze.
Ku jej zaskoczeniu okazało się, że fotografia wyjątkowo przypadła do gustu użytkownikom. Rosnąca liczba powiadomień z serwisu mikroblogowego, przychodzących na jej komórkę w krótkim czasie wyczerpała baterię, a zdjęcie zaczęło funkcjonować jako viral.
Serię zdjęć Stefanie można również zobaczyć w serwisie Flickr.
Popularność Stefanie przyciągnęła również uwagę amerykańskich mediów, w których określono ją mianem „bohaterki dnia”.
Nie jest to wprawdzie wyczyn na miarę Charliego Sheena czy Leo Messiego, o których kiedyś wspominaliśmy, jednak przygoda przypadkowej Amerykanki dobrze pokazuje, jak łatwo można zostać jednodniową gwiazdą Sieci.
Źródło: Yahoo!