Wykop banuje użytkowników, którzy zgłaszają za dużo spamu?
Polski serwis społecznościowy Wykop postanowił najwyraźniej wystraszyć tę garstkę użytkowników, która wciąż pozostaje mu wierna. Przyjął bardzo dziwną interpretację jednego z regulaminowych zapisów.
09.10.2010 12:52
href="http://gadzetomania.pl/images/2010/10/905416788-e3cc66c7fd-z.jpg">Polski serwis społecznościowy Wykop postanowił najwyraźniej wystraszyć tę garstkę użytkowników, która wciąż pozostaje mu wierna. Przyjął bardzo dziwną interpretację jednego z regulaminowych zapisów.
Skandal wybuchł wczoraj, gdy użytkownik KoszalinMnieKreciNaOkraglo zgłosił spam. Oskarżył jednego z internautów o promowanie wyłącznie linków do jednej witryny. Serwis ten współpracuje z Wykopem jako reklamodawca.
W krótkim czasie KoszalinMnieKreciNaOkraglo został zbanowany. Jeden z administratorów wyjaśnił to tak: "@Qster: pkt 4.3 regulaminu - niepoprawnie redagowane powody zakopow". Wyjaśnienie to oburzyło użytkowników.
Chudy_ napisał:
@maciejkiner: w tym punkcie nie ma nic o zasadach redagowania zakopu. Jak można mówić o redagowaniu, gdy jest gotowa lista zaledwie kilku powodów? Pierwsze słyszę, by ktoś dostał bana za zakopywanie. To chyba moja sprawa i moje widzi mi się, co i za co zakopuję, tak jak z wykopywaniem. Wiem, że FapinoTrololo zakopywał wiele rzeczy jako spam. Regulamin w żadnym miejscu tego nie zabrania ani nie nakazuje, by zakopy pokrywały się ze stanem rzeczywistym. Śmierdzi mi to, że oboje zostali zbanowani w tym samym czasie akurat gdy zgłosili spam reklamodawców.
Administratorzy Wykopu uważają, że nieuzasadnione zakopywanie łamie regulamin. Podkreślają, że bany za to są czasowe, a nie stałe. Mają sporo racji: niektórzy internauci na Wykopie faktycznie przesadzają i dają minusy wszystkiemu, co się nawinie.
Z drugiej strony tego typu praktyki uderzają w najbardziej aktywnych użytkowników serwisu - tych, którzy świadomie przeglądają setki linków i wybierają najciekawsze rzeczy. Nie ograniczają się, jak większość, do śledzenia strony głównej.
Źródło: Wykop.pl