Wykradli dane 90 tys. studentów własnej uczelni. Co chcieli zrobić z łupem?

Nie musisz być seksowną dziewczyną z Facebooka, aby stać się ofiarą cyberataku. Czasem wystarczy, że jesteś studentem. Nawet nie jakimś konkretnym. Po prostu jednym z wielu na dużej uczelni, która gromadzi dane swoich podopiecznych.

Wykradli dane 90 tys. studentów własnej uczelni. Co chcieli zrobić z łupem? 1Studenci (Fot. Flickr/Extra Ketchup/Lic. CC by-sa)
Paweł „FrostBite” Iwaniuk

Nie musisz być seksowną dziewczyną z Facebooka, aby stać się ofiarą cyberataku. Czasem wystarczy, że jesteś studentem. Nawet nie jakimś konkretnym. Po prostu jednym z wielu na dużej uczelni, która gromadzi dane swoich podopiecznych.

Uniwersytet w Missouri padł ofiarą swoich dwóch studentów, którzy przy użyciu samodzielnie stworzonego wirusa gromadzili często poufne i prywatne dane składowane na komputerach uczelni. Jak to robili? Nie stało się to w ciągu jednej nocy.

Od października do grudnia 2009 r. Joseph Camp (lat 26) i Daniel Fowler (lat 21) systematycznie infekowali komputery na terenie szkoły. Aby to zrobić, rozsyłali pocztą zawirusowane pliki. W niektórych przypadkach stosowali również bardziej tradycyjne metody w postaci zainfekowanych pendrive'ów.

Najwyraźniej jedynym komputerem, który oparł się ich wirusowi, był pecet dziekana. Możliwe, że interesująca ich jednostka najzwyczajniej w świecie nie była podłączona do Sieci. Mimo to hakerzy zgromadzili dane 90 tys. studentów, wykładowców i pracowników szkoły.

Pozyskane informacje duet wykorzystał między innymi do kradzieży pieniędzy z uniwersyteckich kont oraz obserwacji administratora sieci przy użyciu kamery zainstalowanej w jego komputerze.

Na początku listopada uczelniana policja zatrzymała Campa oraz skonfiskowała jego komputer. To zdarzenie najwyraźniej wcale nie wpłynęło na jego postawę, bo w trakcie czynności dochodzeniowych Camp starał się sprzedać zgromadzone dane. Ich wartość wycenił na 35 tys. dol.

Do transakcji miało dojść w Nowym Jorku. Tym razem policja postanowiła na dłużej aresztować Campa oraz przeszukać mieszkanie jego młodszego kolegi - Daniela Fowlera - które, jak się potem okazało, służyło za bazę działań duetu.

Fowler zdążył jednak przenieść cały sprzęt w nieznane miejsce. Policja znalazła tylko monitor, do którego przyklejona była karteczka z napisem: Za późno! :).

Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Hakerom grozi od 2 do 10 lat więzienia.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Umożliwi skok technologiczny? Ten związek ma niezwykłe właściwości
Umożliwi skok technologiczny? Ten związek ma niezwykłe właściwości