Wymuszone porozumienia między fanami P2P a antypiratami są nielegalne?

Tysiące europejskich internautów wziętych na celownik przez organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi zgodziło się podpisać poniżające porozumienia i zapłacić odszkodowania. Niemieccy prokuratorzy postanowili przyjrzeć się tym umowom.

Wymuszone porozumienia między fanami P2P a antypiratami są nielegalne? 1Fot. SXC
Andrzej Biernacki

Tysiące europejskich internautów wziętych na celownik przez organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi zgodziło się podpisać poniżające porozumienia i zapłacić odszkodowania. Niemieccy prokuratorzy postanowili przyjrzeć się tym umowom.

Wniosek w sprawie złożyli administratorzy serwisu Gulli.com. Na celownik wzięli renomowaną kancelarię prawną, która reprezentowała antypiratów. Jeśli organy ścigania podzielą poglądy właścicieli witryny kampania przeciwko P2P może się zakończyć.

Dwa tygodnie temu na stronie Wikileaks pojawiła się kopia wewnętrznego faksu. W dokumencie szczegółowo opisano biznesowe praktyki niemieckiej firmy Digiprotect, która na zlecenie koncernów tropi naruszenia praw autorskich.

Autorem faksu rzekomo był prawnik Udo Kornmeier, który pomógł Digiprotectowi w ustaleniu tożsamości tysięcy niemieckich użytkowników sieci P2P. Wiadomość trafiła do kancelarii Davenport Lyons, która walczy z internautami na Wyspach Brytyjskich.

Kornmeier wraz z kolegami pozyskiwał numery IP niemieckich użytkowników Sieci, zmuszał providerów do ujawniania ich tożsamości i kazał płacić swoim ofiarom 450 euro w zamian za odstąpienie od pozwów sądowych.

Oficjalnie ta kwota obejmuje jedynie techniczne koszty, jakie ponieśli prawnicy ustalający tożsamość ofiary. Niemieckie prawo zabrania jednak uzależniania tego typu prowizji kancelarii od decyzji pozwanego.

Rezultat jest taki, że ci, którzy poszli na ugodę zapłacili owe tajemnicze koszty. Za tych, którzy odmówili musiał zapłacić ktoś inny. Pojawiły się podejrzenia, że faktyczne wydatki wynosiły mniej niż 450 euro na osobę.

Zgodnie z tym tokiem rozumowania mamy do czynienia z oszustwem. Bo kancelaria formalnie nie domaga się odszkodowania, tylko pokrycia swoich kosztów (ma to zapewne pełnić funkcję straszaka). Nie jest jednocześnie w stanie ich wykazać.

Źródło: P2P Blog

Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Umożliwi skok technologiczny? Ten związek ma niezwykłe właściwości
Umożliwi skok technologiczny? Ten związek ma niezwykłe właściwości