Wynagrodzenia w branży IT. Ile zarabia CEO Apple’a Tim Cook?

Co zapewnia fotel CEO najcenniejszej firmy w branży IT? Poza, jak sądzę, nielimitowaną ilością stresu wiążą się z tym wymierne korzyści rekompensujące stosunkowo skromną pensję. Choć Steve Jobs dostawał dolara wypłaty rocznie, w praktyce zarabiał znacznie więcej. W jaki sposób?

Tim Cook (Fot. MSN.com)
Tim Cook (Fot. MSN.com)
Łukasz Michalik

Co zapewnia fotel CEO najcenniejszej firmy w branży IT? Poza, jak sądzę, nielimitowaną ilością stresu wiążą się z tym wymierne korzyści rekompensujące stosunkowo skromną pensję. Choć Steve Jobs dostawał dolara wypłaty rocznie, w praktyce zarabiał znacznie więcej. W jaki sposób?

Przejmując w sierpniu obowiązki Steve’a Jobsa, Tim Cook mógł liczyć na roczną wypłatę w wysokości 900 tys. dolarów, czyli - biorąc pod uwagę zarobki na wysokich stanowiskach w branży IT i poza nią - nic szczególnego. Na pierwszą podwyżkę, podnoszącą kwotę rocznych zarobków do 1,4 mln, Tim czekał zaledwie 3 miesiące – ogłoszono ją w listopadzie.

Dla porównania Steve Ballmer zarobił w zeszłym roku 682,5 tys. dolarów, a były CEO IBM-u Sam Palmisano wzbogacił się o 1,8 mln. Szef firmy Oracle Larry Ellison poprzestał - podobnie, jak robił to Steve Jobs - na pensji w wysokości 1 dolara.

1,4 mln dolarów to wciąż dość skromna kwota, jednak nie dajmy się zwieść pozorom. W 2011 roku faktyczne zyski nowego szefa Apple’a wyniosły niemal 378 milionów dolarów. Jak to możliwe? Działa tu ten sam mechanizm, dzięki któremu Steve Jobs mógł sprawować tę funkcję za dolara rocznie.

Prawdziwe zyski pochodzą z rynku akcji (Fot. Wikimedia Commons/Arturo Di Modica/Lic. CC by-sa)
Prawdziwe zyski pochodzą z rynku akcji (Fot. Wikimedia Commons/Arturo Di Modica/Lic. CC by-sa)

Powszechną praktyką w Krzemowej Dolinie są opcje na akcje firmy. Po upływie określonego czasu opcje te można wykupić – najczęściej po kursie, jaki akcje miały w momencie podpisywania umowy, dzięki czemu pracownicy zyskujących na wartości firm mogą w prosty sposób zarobić fortunę. Objęcie funkcji prezesa wiąże się jednak nie tylko z opcjami, ale z bezpośrednim przekazaniem udziałów.

Przejmując fotel CEO, Cook wraz z umową otrzymał milion akcji wartych wówczas 376 mln dolarów (obecny kurs to 423 dol. za akcję). Połowa z nich stanie się jego własnością w 2016 roku, pozostała część dopiero w roku 2021, jednak dochody z dywidend są przekazywane Timowi już teraz.

W ten sam sposób zarabiał Steve Jobs, który po powrocie do Apple’a otrzymał w 2000 roku pakiet 40 mln akcji, sprzedając wcześniej wytwórnię Pixar, za którą Disney zgodził się zapłacić swoimi udziałami o wartości 7,4 miliarda dolarów.

Znając wysokość zarobków i wartość akcji Tima Cooka, warto zestawić je z innymi liczbami. Jak podaje Mashable, kwotę, którą zarobił Cook, zasiadając w fotelu CEO, cały Twitter zarobi prawdopodobnie dopiero w 2013 roku. Cook zarobił więcej niż cała firma Rovio mająca na koncie gigantyczny sukces, jakim okazała się gra Angry Birds.

Sądzicie, że Tim jest wart takich pieniędzy? Patrząc na wycenę udziałów firmy, akcjonariusze nie mają powodów do narzekań, jednak sądzę, że prawdziwą weryfikacją wartości nowego szefa będą produkty Apple’a, które pojawią się na rynku w 2012 roku.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.