Wyszukiwarka zdjęć Google ignoruje iPada?

Google mówi dużo o szybkim przeszukiwaniu zasobów sieci i prezentowaniu wyników w czasie rzeczywistym. Czasami jednak algorytm indeksujący kompletnie zawodzi - tak jak w wypadku iPada. Kto wie, może mamy do czynienia z zaplanowaną akcją? ;)

Fot. Flickr/myuibe/Lic. CC Attribution 2.0
Fot. Flickr/myuibe/Lic. CC Attribution 2.0
Andrzej Biernacki

05.02.2010 07:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Google mówi dużo o szybkim przeszukiwaniu zasobów sieci i prezentowaniu wyników w czasie rzeczywistym. Czasami jednak algorytm indeksujący kompletnie zawodzi - tak jak w wypadku iPada. Kto wie, może mamy do czynienia z zaplanowaną akcją? ;)

W zależności od wpisanej frazy kluczowej w wynikach Google można znaleźć wpisy z Twittera, artykuły publicystyczne czy blogowe posty. W ten sposób internauta ma do dyspozycji najnowsze informacje na najgorętsze tematy.

Nie dotyczy to jednak nowego tabletu Apple. Po wpisaniu słowa "iPad" do wyszukiwarki grafiki pojawiają się zdjęcia zupełnie niezwiązane z gadżetem. Trafnych wyników jest zaledwie kilka na stronie. Znalezienie fotografii wysokiej jakości graniczy z cudem.

Problem polega na tym, że od premiery iPada minął już tydzień i Google powinno było w tym czasie zindeksować tysiące nowych zdjęć powiązanych z tym słowem kluczowym, a następnie dopasować wyniki do oczekiwań użytkowników :).

Trudno posądzać Google o celowe blokowanie fotografii iPada (firma pracuje jednak nad własnym tabletem). Winę za całą sytuację ponosi najprawdopodobniej mechanizm indeksujący, który w przypadku obrazków działa dużo wolniej niż w obrębie tekstowych stron internetowych.

Co ciekawe, podobne problemy ma Bing Microsoftu. Prezentuje internautom sporo nieaktualnych projektów i bardzo mało zdjęć wykonanych w realu. Najlepiej radzi sobie - to duże zaskoczenie - Yahoo! Kategoria "Najnowsze obrazy" zawiera świeże fotografie iPada.

Problem z szybkim indeksowaniem grafiki pokazuje, jak duża przepaść nadal dzieli tekst i inne formy przekazu w internecie. Katalogowanie zdjęć, dźwięków czy klipów wideo nie jest łatwe. Nie radzi sobie z tym nawet taki gigant jak Google.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.