Xbox 360 w szpitalach? Pacjenci drżą ze strachu
Microsoft nie chce sprzedawać swoich konsol armii, ale nie widzi niczego złego w zaopatrywaniu służby zdrowia. Podobno Xbox 360 nadawałby się idealnie do wykorzystania w szpitalach.
11.02.2010 15:00
Oby tylko nie podłączano go do respiratorów, bo RROD mógłby zabić więcej pacjentów niż bakterie.
Microsoft nie chce sprzedawać swoich konsol armii, ale nie widzi niczego złego w zaopatrywaniu służby zdrowia. Podobno Xbox 360 nadawałby się idealnie do wykorzystania w szpitalach.
Oby tylko nie podłączano go do respiratorów, bo RROD mógłby zabić więcej pacjentów niż bakterie.
Microsoft prowadzi badania mające przenieść gadżety elektroniczne tej firmy do sal szpitalnych. Mowa tu o interaktywnym, dotykowym stole Surface, telefonach komórkowych z akcelerometrami i konsoli Xbox 360.
Konsola giganta z Redmond miała by podobno idealnie spełniać zadania odtwarzaczy multimedialnych. Xbox 360 jest tańszy niż sprzęt szpitalny, a teoretycznie mógłby pozwalać na wyświetlanie treści na ekranach w pokojach pacjentów. Mowa tu nie tylko o rozrywce, ale też danych pacjenta. Te mógłby zmieniać się na ekranie w zależności od osób przebywających w pokoju chorego. Inne treści pojawiałyby się gdy pacjent przyjmowałby gości, a inne gdy byłby z nim lekarz. Z kolei zastosowanie Projektu Natal miałoby pozwolić na wygodne surfowanie w internecie oraz zabawę prostymi grami. Oby tylko nie na oddziale poważnych złamań, bo jeszcze ktoś zrobiłby sobie krzywdę.
E3 2009: Project Natal Xbox 360 Announcement
Wszystko to brzmi dość zabawnie w zestawieniu z potwornie głośnymi wiatrakami Xboxa, mocno ograniczonymi możliwościami sieciowymi i multimedialnymi oraz legendarną już awaryjnością tej konsoli.
Może lepiej postawić pacjentom Wii? W końcu ruch to zdrowie.
Źródło: GRRR.pl