W końcu, my (czyt. gRRRacze) mamy okazję udowodnić, że gry bywają pożyteczne. Nareszcie wytrącimy wszystkim przeciwnikom wirtualnej rozrywki oręż w postaci wielu informacji na temat uzależnień, morderstw i wszelkiego rodzaju patologii związanych z naszym hobby. Okazało się bowiem, że Xbox Live pomaga zwalczać przestępczość. To nie jest żart! Dzięki serwisowi Microsoftu udało się złapać niebezpiecznego człowieka.
W końcu, my (czyt. gRRRacze) mamy okazję udowodnić, że gry bywają pożyteczne. Nareszcie wytrącimy wszystkim przeciwnikom wirtualnej rozrywki oręż w postaci wielu informacji na temat uzależnień, morderstw i wszelkiego rodzaju patologii związanych z naszym hobby. Okazało się bowiem, że Xbox Live pomaga zwalczać przestępczość. To nie jest żart! Dzięki serwisowi Microsoftu udało się złapać niebezpiecznego człowieka.
Sytuacja jest naprawdę nietypowa, ale jak najbardziej prawdziwa. W trakcie rozgrywki sieciowej, jeden z gRRRaczy zaczął się chwalić, że planuje zabić kolegów ze swojej klasy oraz nauczyciela. Sprawą zainteresował się inny uczestnik gry i zaczął wypytywać chłopaka o szczegóły. Ten najwyraźniej połapał się w tym, co się dzieje i natychmiast się rozłączył. Na szczęście, dla niego było już za późno.
GRRRacz, który chciał dowiedzieć się czegoś więcej, natychmiast powiadomił policję. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli poszukiwania. Potencjalnego mordercę udało się uchwycić dzięki niemałej pomocy ze strony Microsoftu.
Okazało się, że chłopak miał już przygotowany cały plan, włącznie z tym, jak zdobyć broń i ile czasu minie zanim pojawi się oddział S.W.A.T. Na liście ofiar znajdowała się między innymi dziewczyna, która jest w ciąży oraz... najlepszy przyjaciel zatrzymanego. Cała sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych w stanie Texas.
Po co chciał to zrobić? Żeby świat o nim usłyszał i zapamiętał go na zawsze. Pozostawię to bez komentarza...
Źródło: Kotaku
