Yahoo! chciałoby zagościć w Polsce na stałe, ale kryzys to utrudnia
Na początku czerwca informowaliśmy Was o tym, że Yahoo! zamierza nieco powalczyć na polskim rynku. Co zmieniło się od tamtego czasu?
14.11.2008 16:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku czerwca informowaliśmy Was o tym, że Yahoo! zamierza nieco powalczyć na polskim rynku. Co zmieniło się od tamtego czasu?
Można powiedzieć, że niewiele. W wywiadzie z Marvinem Liao (dyrektor działu rozwoju sprzedaży w Yahoo!) można dowiedzieć się nieco więcej, na temat rozszerzania działalności giganta o kolejne rynki.
Marvin Liao mówi, że Yahoo jest świadome tego, jak trudnym rynkiem jest Polska. Zadomowienie się tutaj nie należy do najprostszych rzeczy. Cały czas trwa obserwacja i poznawanie specyfiki mniej rozwiniętych (jeżeli chodzi o Internet) rynków takich Polska, Rosja, Turcja, czy Rumunia.
Aktualnie najbardziej obiecującym rynkiem dla Yahoo jest właśnie Rumunia, z racji tego, że istnieje znacznie większe prawdopodobieństwo przyjęcia się różnych usług, z powodu mniejszego przywiązania do lokalnych marek.
Prawdopodobnie do czasu uspokojenia się światowego kryzysu - a także wyklarowania sytuacji wewnętrznej Yahoo - nie mamy co liczyć na jakieś poważniejsze kroki ze strony tego internetowego giganta.