Youtube: co się teraz ogląda?

Youtube: co się teraz ogląda?

Youtube: co się teraz ogląda?
Przemysław Muszyński
19.08.2010 19:03

Znany serwis filmowy otrzymał kolejne ulepszenie. Tym razem jest to Youtube Charts, czyli ranking najczęściej oglądanych klipów na stronie. Teraz wiadomo już, co jest najbardziej trendy w sieci. Tylko dlaczego Justin Bieber?

Znany serwis filmowy otrzymał kolejne ulepszenie. Tym razem jest to Youtube Charts, czyli ranking najczęściej oglądanych klipów na stronie. Teraz wiadomo już, co jest najbardziej trendy w sieci. Tylko dlaczego Justin Bieber?

Youtube umieściło na serwisie sekcję Charts, czyli ranking najczęściej oglądanych w danej chwili filmików odstępnych w odmętach strony. Usługa bazuje na pomiarze trendów ruchu internautów, przedstawiając najczęściej oglądane, subskrybowane oraz najbardziej „lubiane” (za pomocą przycisku „Lubię to” z Facebooka) filmy wideo. Z tego, co widzę wybór filmów jest też, przynajmniej do pewnego stopnia spersonalizowany i geolokalizowany. Z jakiegoś powodu wyświetla mi się bowiem nieproporcjonalnie dużo treści w języku polskim. W usłudze widać tylko Top 100 filmów oglądanych najczęściej w ciągu ostatnich 24 godzin (domyślnie, można także ustawić inny przedział czasu).

Na blogu Youtube przedstawiciele serwisu piszą, że czakają na sugesje dotyczące tego, co powinno znaleźć się w przyszłych ulepszeniach ich top-listy. Wśród propozycji padają na przykład „najlepsze nowości”, „najszybszy milion wyświetleń” czy też „najczęściej dzielone wideo”.

Uczciwie mówiąc: zmiana jest niewielka, ale jednocześnie należy do gatunku takich, na które wszyscy czekali. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby traktować nowy ranking jako listę klipów, które warto obejrzeć, lub z której można wyłowić dla siebie jakieś, ciekawe propozycje. Np. ja dziś znalazłem nowy odcinek Simon's Cat, który w innych okolicznościach uciekałby mi przez długie tygodnie.

Z drugiej strony: lista tworzy dość interesujący przekrój gustów filmowych internautów, widać bowiem na niej wyraźnie co oglądamy. Otóż: o ile na zachodzie (przynajmniej sądząc po tym, co pokazują screeny na serwisach typu Mashable) najchętniej oglądane są teledyski gwiazdek pop takich, jak Justin Bieber czy Lady Gaga, tak w Polsce są to trailery nowych gier. Bo jak inaczej wyjaśnić bardzo wysokie pozycje Dragon Age II czy Sims: Średniowiecze? Chyba tylko spersonalizowanym wynikiem. Do tego dochodzi piłka nożna, zadyma o krzyż pod pałacem prezydenckim, śmieszne filmiki typu Avesome Sauce, Tańczący Muniek czy właśnie Simon's Cat.

Jeśli natomiast przerzucimy widok na ostatnie 30 dni okaże się, że znikają demka gier, a więcej jest sportu i wymienionych już, „śmiesznych filmów”. Zmienia się też nieco repertuar np. zamiast kota z kreskówki mamy Kapitana Bombę oraz np. Lot nad Zburzoną Warszawą. W obu kategoriach pełno jest klipów, które zdobiły niedawno pierwszą stronę Wykop.pl (np. Mit Zbitej Szyby), co chyba świadczy o potędze tego serwisu i Wykop Effect.

Źródło: [http://youtube-global.blogspot.com/2010/08/off-charts.html](http://Blog Youtube)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)