YouTube wprowadza opłaty za oglądanie klipów wideo
YouTube podjęło decyzję o wprowadzeniu opłat za oglądanie niektórych filmów. Osoby zainteresowane materiałami premium zapłacą 5 dolarów. Na pierwszy rzut oka to niewiele. Można jednak mieć wątpliwości, czy użytkownicy będą gotowi wyłożyć taką kwotę.
YouTube podjęło decyzję o wprowadzeniu opłat za oglądanie niektórych filmów. Osoby zainteresowane materiałami premium zapłacą 5 dolarów. Na pierwszy rzut oka to niewiele. Można jednak mieć wątpliwości, czy użytkownicy będą gotowi wyłożyć taką kwotę.
Opłaty obejmą klipy pochodzące ze słynnego festiwalu filmowego Sundance. Będą dotyczyć edycji 2009 i 2010. Za 5 dolarów internauta otrzyma dostęp do pięciu wyselekcjonowanych produkcji. Jak więc widać zasięg testu nie będzie duży.
Naliczanie opłat za filmy z Sundance to jednak początek nowej ery. Dotychczas wszystkie materiały w YouTube można było oglądać za darmo. Te pięć klipów to pierwszy wyłom. Nie ma wątpliwości, że już niedługo płatnych treści zacznie przybywać.
YouTube obiecało, że pięć filmów z Sundance będzie pozbawionych reklam. Pieniądze pozyskane od użytkowników zostaną przeznaczone przede wszystkim na promocję niszowych produkcji i znalezienie im nowych kanałów dystrybucji.
5 dolarów to teoretycznie niewiele. Z drugiej strony internauta otrzyma za to raptem pięć mało znanych filmów, które obejrzy najwyżej raz, a później o nich zapomni. Dlatego nie wydaje mi się, aby nowy projekt YouTube spotkał się z pozytywnym odbiorem użytkowników.
Myślę, że serwis nigdy nie zdecyduje się na wprowadzenie opłat za wszystkie klipy. Na pewno jednak w ciągu roku czy dwóch lat zacznie naliczać abonament za dostęp do treści wysokiej jakości, teledysków czy audycji telewizyjnych. Prędzej czy później będziemy musieli się z tym pogodzić.
Źródło: ReadWriteWeb