Zachwycające, gustowne, niezwykłe. 9 najładniejszych smartwatchy

Aby oszczędzić Wam powtarzania w każdym opisie tych samych informacji, przyjmijmy, że w tej kategorii urządzeń standardem jest synchronizacja z telefonem i różnego rodzaju powiadomienia (Facebook, mail, połączenia czy SMS-y).

Tworząc to zestawienie posłużyłem się subiektywnym, ale uczciwym kluczem – wybrałem te zegarki, które sam chętnie zobaczyłbym na swoim nadgarstku i które już trafiły do sprzedaży lub ich planowane wprowadzenie na rynek zostało przez producenta oficjalnie potwierdzone.

Okazuje się, że gdy poszukamy nieco wnikliwiej, wcale nie jesteśmy skazani na kolejne klony Pebble’a , Samsunga Galaxy Gear czy inne, podobne im urządzenia. Wybór i forma smartwatchy nie ogranicza się do kwadratowego ekranu LCD – znajdzie się również coś dla zwolenników zegarkowej klasyki.

Kairos uruchomił przedsprzedaż dwóch modeli zegarków - MSW 115 i SSW 158. Oba różnią się nieco wyglądem i są dostępne w kilku wersjach, ale łączy je jedno: są hybrydami tradycyjnych, mechanicznych zegarków ze smartwatchami.

Oba modele wyposażono w klasyczny mechanizm i wskazówki i na pierwszy rzut oka wyglądają jak zwykłe, solidne zegarki. Niespodzianka kryje się w szkiełku, przykrywającym cyferblat – to w rzeczywistości transparentny wyświetlacz, który w razie potrzeby może działać jak okrągły, dotykowy ekran typowego smartwatcha, prezentując powiadomienia i informacje z różnych aplikacji.

Ten smartwatch to przykład ciekawego połączenia klasyki z nowoczesnością, czyli wzornictwa, opracowanego przez kreatora mody, Michaela Bastiana, z technologią dostarczoną przez HP. Mimo konserwatywnego kształtu koperty, zegarek zamiast tradycyjnej tarczy ma wyświetlacz z niewielkim cyferblatem i ikonami powiadomień.

W najtańszej wersji MB Chronowing kosztuje od 349 dolarów. Płacąc więcej możemy otrzymać inne wykończenie koperty, pasek ze skóry aligatora i szafirowe szkło. Sprzedaż rozpocznie się 7 listopada na stronie Gilt.com

Japoński producent zegarków zaczął swoją przygodę ze smartwatchami jeszcze w latach 80. W aktualnej ofercie nie ma typowych „inteligentnych” zegarków, jednak wśród tradycyjnych modeli znalazło się coś wyjątkowego – seria Solar GPS.

Są to zegarki kwarcowe, zasilane wbudowanym w tarczę panelem słonecznym. Dzięki modułowi GPS raz dziennie lub na zadanie użytkownika sprawdzają swoje położenie i na jego podstawie ustalają aktualną strefę czasową. Dodatkowo zegarek sam ustala wskazania kalendarza, a mechaniczny wskaźnik pokazuje, z iloma satelitami udało się w danej chwili połączyć.

To chyba jedyny z typowych smartwatchy, który nie odstrasza mnie swoim wyglądem. Klasyczne wzornictwo LG G Watch R kryje całkiem zaawansowane wnętrze – układ Snapdragon 400, 512 MB RAM-u i 4 GB wewnętrznej pamięci.

A do tego okrągły ekran P-OLED o rozdzielczości 320 x 320 pikseli i przekątnej 1,3 cala. Co istotne, ekran wypełnia całą tarczę zegarka, bez paskudnego – jak w Moto 360 – czarnego paska pomiędzy godzinami 5 i 7.

Smartwatch Citizen wygląda jak zwykły przedstawiciel serii Eco-Drive, czyli zegarków zasilanych przez panel słoneczny zlokalizowany albo pod tarczą, albo w wąskim, dyskretnym pasku otaczającym tarczę.

W modelu Proximity poza słonecznym zasilaniem znajdziemy synchronizację czasu ze smartfonem i powiadomienia, sygnalizowane za pomocą wibracji oraz mechanicznej tarczy ze wskaźnikiem.

Na pierwszy rzut oka smartwatche Casio nie różnią się od pozostałych zegarków z serii G-Shock. To nie jest neutralna stylistyka i nie do wszystkiego pasuje, ale zalety tego rozwiązania docenią wszyscy ci, którym zależy na komforcie, jaki daje zegarek zupełnie niewrażliwy na czynniki zewnętrzne. I nie chodzi tu tylko o banalną wodo- i pyłoodporność, ale o niezniszczalność w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ten zegarek naprawdę trudno uszkodzić.

Casio ma obecnie w ofercie dwa modele smartwatchy - GB-6900B i GB-X6900B. Na aukcjach i w niektórych sklepach internetowych wciąż jeszcze są dostępne starsze modele - GB-6900AA i GB-5600AA. Każdy z nich wygląda jak zwykły G-Shock, jednak jak przystało na smartwatcha oferuje zarówno powiadomienia, jak i możliwość sterowania odtwarzaczem muzyki w telefonie.

Serie zegarków Cookoo i Cogito, stworzone przez firmę ConnecteDevice to kolejna propozycja dla tych, którzy chcą korzystać z zalet smartwatcha, ale cenią sobie klasyczną formę zegarka.

W obu seriach klasyczny cyferblat został uzupełniony o kilka ikon powiadomień – podświetlając jedną z sześciu ikon zegarek może powiadomić nas m.in. o przychodzącym połączeniu, stanie akumulatora czy wiadomości tekstowej. Na tarczy znalazło się również miejsce na niewielki wyświetlacz, pokazujący np. identyfikator dzwoniącego.

To kolejny zegarek w tym zestawieniu, który nie oferuje funkcji typowego smartwatcha, ale jest czymś więcej, niż zwykłym czasomierzem. Bardzo klasyczny w formie Withings Activité jest interesującą wariacją na temat opaski fit.

Poza wskazaniem czasu zegarek komunikuje się ze smartfonem, a przy tym monitoruje sen i aktywność fizyczną użytkownika, w tym również pływanie. Do tego wytrzymuje rok bez ładowania.

Firma Martian konsekwentnie realizuje swój pomysł, umieszczając kolejnych modelach zegarków długi i wąski wyświetlacz, na którym zmieści się jedna linia tekstu. Najnowszym modelem korzystającym z tego rozwiązania jest Martian Notifier, oferujący również aktywne szkiełko – nie jest to wyświetlacz dotykowy, ale jednofunkcyjny przycisk, reagujący na dotknięcie w zależności od kontekstu.

Martian ma w swojej ofercie również inne smartwatche – w seriach G2G, Passport i Victory zastosowano dzieloną tarczę, w której na górze znajduje się klasyczny, choć spłaszczony cyferblat, a na dole miniaturowy ekran. Ich dodatkową zaletą jest obsługa komend głosowych.