Zagadkowa kula spadła w Namibii. Świąteczny prezent od kosmitów?
Kilka tygodni temu w rejonie Omusati w Namibii na Ziemię spadła kula, która do dziś stanowi zagadkę. Niektórzy twierdzą, że obiekt wcale nie musi pochodzić z naszej planety. Czym jest niewyjaśnione jeszcze znalezisko? Czy możliwe, że element nie jest dziełem człowieka?
23.12.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:14
Kilka tygodni temu w rejonie Omusati w Namibii na Ziemię spadła kula, która do dziś stanowi zagadkę. Niektórzy twierdzą, że obiekt wcale nie musi pochodzić z naszej planety. Czym jest niewyjaśnione jeszcze znalezisko? Czy możliwe, że element nie jest dziełem człowieka?
Zagadkowa kula znaleziona przez rolnika z Omusati mierzy 110 centymetrów średnicy i waży około sześciu kilogramów. Prawdopodobnie spadła na naszą planetę w okresie od 15 do 20 listopada. Świadkowie cytowani przez serwis Namibian.com.na zdradzają, że w rejonie upadku kuli słychać było potężny huk eksplozji. Czy znalezisko da się jakoś logicznie wytłumaczyć?
Według Paula Ludika z nambijskiego National Forensic Science Institute huk spowodowany został tym, że niedługo przed lądowaniem przedmiot przekroczył barierę dźwięku. Naukowiec tłumaczy, że nie mamy tu do czynienia ze sprzętem zgubionym przez obcą cywilizację.
Najprawdopodobniej kula jest elementem satelity lub statku kosmicznego. Do kogo należała? Do zguby nie przyznaje się ani amerykańska NASA, ani Europejska Agencja Kosmiczna. Na wyjaśnienie trzeba będzie jeszcze poczekać. Szkoda, że to nie prezent od obcych :)
Źródło: namibian