Zamień YouTube w prywatną szafę grającą. Pięć najlepszych aplikacji

Mocną stroną YouTube'a jest duża liczba klipów wideo - posługiwanie się serwisem jak internetowym radiem jest jednak mało wygodne. Jak można to zmienić?

Największą wadą YouTube'a jest uciążliwy mechanizm budowania list odtwarzania. Użytkownik musi samodzielnie wyszukać klipy, a następnie dodać je do prywatnego lub publicznego katalogu. Na szczęście są narzędzia, które ten proces automatyzują. Poniżej prezentujemy pięć najlepszych.

Pierwsze narzędzie to serwis dla osób, które chcą uzyskać maksimum efektu przy minimum wysiłku. Muzak jest bardzo prosty w obsłudze. Wystarczy wpisać nazwisko artysty (lub też nazwę zespołu), a aplikacja zbierze w jedną listę wszystkie pasujące piosenki. Niestety, jeśli ktoś nie chce słuchać w kółko jednego wykonawcy, to Muzak nie jest dla niego.YouTubeJockey[/h3]href="http://www.adobe.com/cfusion/marketplace/index.cfm?event=marketplace.offering&offeringID=16360">

Aplikacja oparta na platformie Adobe Air. Pozwala stworzyć jedną playlistę, a następnie przeszukać YouTube'a i dodać do niej kolejne utwory. Użytkownik może wybrać, czy chce oglądać wideo, czy też wystarczy mu tylko muzyka. Playlista jest zapisywana automatycznie w momencie wyłączenia programu. Niestety nie da się zbudować kilku list.

Znowu coś dla miłośników rozwiązań webowych. Serwis ten umożliwia stworzenie i zapisanie listy z ulubionymi utworami. Nie wymaga rejestracji, jednak jest ona pomocna przy korzystaniu. Po jej dokonaniu można bowiem mieć kilka list. Każdą da się udostępnić na Facebooku, Twitterze i innych serwisach.

Kolejne rozwiązanie - tym razem stworzone dla Firefoksa. Po zainstalowaniu w menu pojawia się nowy element. Umożliwia on przeszukiwanie YouTube'a oraz dodawanie znalezionych piosenek do list. By dodać utwór, wystarczy kliknąć go prawym przyciskiem myszy. Jeśli ktoś używa Firefoksa, to jest najlepsze z możliwych rozwiązań.

Rozwiązanie podobne do Muzaka. Pozwala na przeszukanie YouTube'a pod kątem jednego artysty lub grupy. Zaletą jest fakt, że oprócz piosenek wyświetla także ogromną ilość informacji o wykonawcy. Wady to brak opcji zapisywania list (taką można stworzyć jedynie z zasobów JukeFly) oraz - podobnie jak w Muzaku - konieczność słuchania cały czas utworów jednego artysty.

Niestety żaden z powyższych sposobów nie obchodzi największej wady YouTube'a, jaką są zdarzające się regularnie "czystki". Jedynym sposobem na zachowanie unikalnych nieraz teledysków jest ściągnięcie ich na twardy dysk.

Źródło: MakeUseOf