Zatoka Piratów za kratki - co będzie dalej?

Tak jak przewidywałem dwa miesiące temu twórcy The Pirate Bay zostali skazani, ale jedynie "symbolicznym" wyrokiem roku więzienia i już niesymboliczną grzywną w wysokości 3,5 miliona dolarów. Pytanie jednak co dalej i co by było, gdyby wyrok był surowszy?

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że to dopiero początek wojny a za sobą mamy dość dużą bitwę, z której zwycięsko wyszły organizacje typu RIAA. Nikogo wyrok nie powinien zaskoczyć - Zatoka Piratów złamała prawo, jednak piractwo nigdy się nie skończy (chyba, że nie będzie praw autorskich i wszystko będzie darmowe), a właśnie takie sytuacje jak ta jeszcze bardziej je umocnią, mimo że w tej chwili wszystkie podobne serwisy boją się, że mogą być następne.

Najlepszym i najbliższym przykładem może być sprawa zamknięcia serwisu Napisy.org, kiedy to prokuratura oznajmiła, że napisami można się dzielić, ale jedynie wśród bliskich i znajomych. Na reakcje nie trzeba było długo czekać. Pokrewne serwisy stały się społecznościami znajomych znajomych. Również The Pirate Bay jak i pokrewne serwisy znajda sposób, aby trudniej było następnym razem postawić ich przed sądem.

Źródło: http://arstechnica.com